Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AleXa
Sannin
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Aaaaaa... nie powiem ^^ Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:01, 27 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Hmmm... No więc nie ma to jak zakupy z mamą.... I ten czas, kiedy wszystko na półkach jest przecenione i aż samo się prosi, żeby to kupić... No to nie ma co Al lata od półki do półki wszystko mierzyć... Mało tego, że patrzyli na mnie jak na idiotkę kiedy to mierzyłam bodajże 16 rzecz <lol2>. No to kiedy przychodzi co do czego
Al: Mamo, w końcu uszczupliłam swój wybór i pozostało już tylko to:... < rzuca mamie do rąk 6 różnych ubrań.>
Mama: Iziu czy ty nie przesadzasz, to dopiero pierwszy sklep...
I teraz najgorsze xD
Al: Ale Mamooooo!!! Przecież ja jestem dziewczyną w kwiecie wieku!
Ale cały sklep się śmiał <lol2> Wszyscy ludzie xD. A no bo najgorsze jest to, że ja nie umiem cicho mówić xD. I tak jakoś troszku za głośno krzyknęłam <lol2>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Chihiro
Jonin
Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Nilfgaardu Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:05, 16 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Mwaaaa x33 Znów przybyłam na czerwonym rumaku z nową dawką głupoty ^^
Matematyka, zaraz dzwonek. Warto zauważyć, że za mną siedzi największy agent w klasie [Jednym słowem : Jajcarz ;D]. Przez całą lekcję mazał coś w zeszycie, gadał, grał na telefonie... Kilka minut przed końcem lekcji, a Mielno [Mój koleżka szanowny ^^] nagle wypala :
- Psze pani! Jaki temat?
Cała klasa oczywiście zalicza glebę, ze śmiechu ^^"
Urodziny Kondzioła. Wybiegamy z zacnej posiadłości szkolnej [jest ok. 9 : 50] do koleżki z dwoma koleżankami. Stoimy, śpiewamy mu 'sto lat' śmiejemy się, aż w końcu patrzymy na zegarek... No osz cholera! Już jesteśmy spóźnione na lekcje.
I - Ja, N - Nati, D - Donia.
N: Nie wejdziemy teraz do szkoły z żadnej strony! Bo Ela [pani woźna] nam nie otworzy a Wicówa łazi przy drugim wejściu.
D: No to się zaczaimy...
I: Taaa jestem ciekawa jak...
Stałyśmy na palarni obok sali gimnastycznej, gdzie ma się wgląd na oby dwa wejścia do szkoły. Wiadomo. Przejść się nie da, bo z obydwóch stron jest obstawa.
I: Dobra i tak i tak nie wejdziemy.
N i D: No
I: Kto ma coś do jedzenia? Przez te 45 minut zrobię się głodna...
N [ Ledwo ukrywa śmiech ]: Mam mentosy...
I: No to robimy piknik!
I w tak zacny sposób minęło nam 45 minut lekcji, nie było mentosów i było nam zimno xD.
Kolejna akcja z ucieczkami z lekcji.
Była 'mała' sprzeczka w damskim. Doszło do tego, że było ponad 10 minut po dzwonku a pani od matmy jest b. punktualna. Nagle słyszymy kroki na korytarzu. kilka dziewczyn wybiegło z kibelka a reszta [Ja, i 3 kolezanki] zostały w toalecie. No nie. Zaraz wicówa wejdzie do kibla i bedzie po nas... no to w czwórkę wpakowałyśmy się do jednej kabiny toaletowej. [Kabina ma ok. 1 m szerokości a 1,5 m głębokości xD] Dwie usiadły na kibelku a ja z Rybką wcisnęłyśmy się na podlogę. W tak dziwny sposób spędziłyśmy ok 30 minut xDD
Boskie teksty które mnie urzekły xd
'A Paszylak śmierdzi gównem!' - By Mielno.
'Adrainku, ty się jakoś tak przez te wakacje rozkręciłeś jak gówno w betoniarce, za przeproszeniem.' - Pani od matmy.
'Ale się pani ręce trzęsą! Brała pani coś?' - Kewin
'-Ma ktoś długopis pożyczyć?
- Ja mam, ale ci nie dam, bo nie mam!' - Śmietana & Adrianek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:12, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Heh ... to może nie moja wtopa,ale siostry ciotecznej xD Ma ona 7 lat ...Sandra się nazywa xD
Więc:
K-Ja
S-Ona
S:Kamil!! Ktoś nalał piany do kibla!!
K:Lol... o.O" Pewnie Justyna jak sprzątała..
S:Tego nie da się spuścic!! Pełen kibel wody się nalewa i nic..
K:To jest środek czyszczący i się pieni ...
S:Tak...I Ja usiądę i mnie będzie piana w dupę gilgotała.
Niby nic,ale miałem polewkę przez 10 minut xD
EDIT:
To nie wtopa ... xD
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 22:13, 31 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AleXa
Sannin
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Aaaaaa... nie powiem ^^ Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:48, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Dobra, to nie do końca moja wpadka ale leję z niej strasznie za każdym razem jak sobie to przypomnę:
Wracając z imprezy nad ranem trzeba było się oczywiście otrzeć PRZYPADKIEM o dworzec (koło galerii krakowskiej) No i jako, iż znajduje się tam budka z hamburgerami (jedyna otwarta o 5 nad ranem) mój kolega podszedł do baby sprzedającej i mówi:
- Poproszę duże frytki
- Nie ma frytek
- No to poproszę małe
Albo ta sama impreza (powrót) i inny kolega.
Postanowił on mężnie, że wróci do domu xD. Poszedł co prawda w złą stronę, ale tej historii nie wyjaśnił nam nigdy xD. Wrócił (zataczając się oczywiście) po ok 20 minutach mokry po kolana. Cały czas szedł wzdłuż kraty.
- Eeeeeej! Ludzie.... Tam jest tak samo jak tu ale tam jest wody po tąd <tu wykonał gest, którego nikt nie jest w stanie powtórzyć, ale chyba miał pokazać swoje kolana>
Ja pierdziele xD Z kim ja się zadaje xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Style edur
created by spleen &
Programy.
|