"Wtopy roku userów"

AleXa

Pomyślałam, że każdej/ każdemu z nas zdarza się powiedzieć coś głupiego...
Jeśli tylko się nie wstydzi niech opisze to w tym temacie... Niech inni tez się
pośmieją Smile

...

Ja będę pierwsza, a takie gafy strzelam 10 razy dziennie. To
będzie pierwsza... Sprzed kilku tygodni... Nie jest to w zasadzie sam w sobie cytat tylko raczej rozmowa...

Więc troszkę tyczy sie to mojego miasta czyli Krakowa:

Na lekcji polskiego:
Siedzę z moją koleżanką i rozwiązuje jakieś zadanie. No i gdzieś małym druczkiem było napisane tam coś o " Romeo i Julia"
No To AleXia bardzo inteligentna i zaznajomiona z takimi rzeczami musiała się wybić...
- To jest ta książka co ją Frankenstein napisał?!
Na co mi moja koleżanka odpowiada
- Tak Iziu tak Frankenstein...
Po chwili...
- Iza czy wiesz jaką jeszcze Frankenstein napisał książkę?
- Ehhh ja już wiem, że to nie Frankenstein tylko Chopin ^^
Wszyscy zlew, ja największy
- Nie Iza Chopin to był ten co grał
- A to nie Mickiewicz?
- Nieeeeee... Mickiewicz to jest taki posąg na naszym rynku ^^

The End

Wiem moja inteligencja powala... Ale mówiąc w skrócie... śpiąca byłam ^^

Kolejna na polskim to kiedy wybiłam się, że Leonardo di Caprio namalował Mone Lise...

A jeszcze kolejna to gdy powiedziałam, że Wałęsa zabił smoka Wawelskiego

Ayame

Hahaha *pokazuje palcem nie mogąc powstrzymać ironicznego uśmieszku*

Hm, ja mam dużo wtop, ale w tej chwili nie mogę sobie przypomnieć tych największych.
Jedna to była taka: moja koleżanka zaczęła, że mamy jechać na jakąś wycieczkę. Stwierdziła, że pani coś mówiła o Malborku. A ja oczywiście przy niej i jednym koledze udałam inteligentną i palnęłam: Ja nie mam paszportu, więc nie będę mogła pojechać do tej Rosji. xD To jest raczej głupie, a nie śmieszne, ale cóż. Pomyliło mi się z Moskwą, no co? xD

Ale Twoja była niezła. ^^

Puk puk.
Kto tam?
Hipopotam.

AleXa

Hehe wiesz nawet ja wiem, że jestem downem xD
Ależ bywały też głupsze sytuacje ^^
Ale na serio nie chce być uważana za kretynkę
więc nie powiem tych najgłupszych ^^""

Taida

Tutaj impreza, a ja dopiero teraz się dowiaduję?! Co to za żart, dziewczynki? *zdziwiona rozgląda się wokół*

To ja idę po towarzystwo. xD Ale zanim pójdę, napiszę kilka z setek tysięcy moich gaf roku. xD

Ogólnie cały sylwester mogę zaliczyć do tego działu. Począwszy od soku bananowego [wg. kolegi. Dla mnie to był ananas. xD], w którym spałam, a skończywszy na kotletach z cebulką o ósmej w Nowy Rok. xD

Dobra, a z tych bardziej... no. Będzie na pewno mój genialny tekst:
`Czy bliźniaczki są podobne?`
xDD

Albo lekcja chemii:

Babka się pyta:
- Co się najszybciej rozkłada?
A zdolna Taida odpowiada bez zastanowienia:
- Banan.
I jeszcze byłam zdziwiona, dlaczego wszyscy się śmieją. xDD

Może też opowiem moją historyjkę o sułtanach.

Pewnego letniego dnia zostałam zapytana: Kim są sułtani?

- Na pustyniach są sobie takie namioty - jak jest na bajkach. I w tych namiotach mieszka sułtan, który ma diament w pępku.
- Diament w pępku?
[Moja rozmówczyni leżała ze śmiechu]
- No, tak było w Atomówkach! *dumna Taida błysnęła inteligencją*
- W Atomówkach...? *kolejny atak śmiechu*
- I kontynuując... Była taka książka... Jak to było...? Sułtan i tysiąca jednej nocy? Nieee... W każdym razie oni mają dużo żoon i jeżdżą sobie na wielbłądach do sklepu. Noszą jeszcze turbany, pod którymi ukrywają łysą jak kolano głowę.

Tak. Oto moja teoria odnośnie sułtanów. xDD Jakieś pytania? Nie? Zatem idę po towarzystwo na imprezę. A Wy zamówcie żarcie. xDD

Ayame

*dyszy i wchodzi załadowana różnymi produktami spożywczymi, które znalazła na śmietniku*

Jestem!
Coś mnie ominęło?
A tak, wiem. ;]
Czemu akurat banany?
Ja bym powiedziała, że skórka od banana (nie mylić! To duża różnica! ) xD

AleXa

Taaak jasne Ayame! Ty byś powiedziała ogórki!!
< Rzuca się na jedzenie>

Mmm to ja wam coś jeszcze dodam z dnia dzisiejszego jak i zamierzchłej
przeszłości...

Dziś na matematyce:
Pan opowiada o jakiejś tam swoich przeżyciach wszyscy się śmieją,
a Mądra AleXia nie wie z czego. Nagle po pięciu minutach...
Wybuchłam takim mega śmiechem, aż się wszyscy przestraszyli...
I nagle wszyscy:
O Iza załapała...
Ale to jeszcze nie wszystko...
Po chili mądra dziewczynka:
- Ale ja też tak kiedyś zrobiłam...

I wieeelka wtopa z 4 klasy podstawówki...
Piszemy kartkówkę, a ja inteligentna ze ściągą ( jak zawsze)
No niestety przepisałam złą definicję...
Moja definicja krążenia wody w przyrodzie- To kiedy lód zamarza...

Dobra jeszcze tekścik sprzed kilku tygodni...
Więc jest religia, siedzę ja w ławce, obok moja najlepsza przyjaciółka
( tez myśliciel) za nami druga przyjaciółka z kolegą.
I ksądz nam coś mówi o grzechu ciężkim,
na co moja współławczyni się wybija,
- To jest tak jak człowiek kogoś zabije?
Wszyscy brecht
Na tej samej lekcji pięć minut później...
Kolega się pyta mojej best friend:
- Paulinko co to znaczy zabić kogoś z zimną krwią?
- Nooo... To jest jak człowiek zabija to potem ma zimna krew...
Na co mądra Iza sie odwraca, do tej pory pochłonięta uważaniem i
wrzeszczy na całą salę:
- COOO?! Człowiek zabija bo mu było zimno?!

Chihiro

Moja wtopa miała miejsce wczoraj wieczorem xD...
No więc ja ( znaczy mama) kupiła płyn do płukania jamy ustnej ( buzi) ( na samą myśl juz sie śmieje xD) no to chcę sobie buzię wypłukać...No to odkręcam...No nie chce się odkręcić...No to przez ręcznik....No dalej nie idzie...No to ręce wytarłam ( mokre były)...Nic...Czytam może jest jakaś instrukcja obsługi zakrętką...Nie ma...Obejżałam całe opakowanie juz chcem iść zgłosić reklamację że sie nie chce otworzyć ( taaaaaaaa bym se poszła o 22...)I nagle przebłysk inteligencji Idea

!!!!!! Przekręciłam zakretke w drugą strone...I wiecie co? Odkreciło się...xD *lezy na klawiaturze i śmieje sie z własnej głupoty xD* Ja sie tak męczyłam...Biedna ja...

AleXa

Chichiro... Rozwaliłaś mnie xD Choć powiem Ci szczerze, że sama pewnie byłabym w stanie zrobić coś podobnego z tym, że nawet nie pomyślałabym o reklamacji... Zaczęłabym się na tym wyżywać i pewnie skończyłoby rozbryzgane na podłodze xD Albo dałabym komuś do otwarcia <myśli>

Chihiro

Tyy to było dobre xd Dac komus do otworzenia...mądre...! Idea

Al;e ja na to nie wpadłam TTT_TTT

AleXa

Hmmm kolejna mądra rzecz AleXy ^^

Matematyka 8:00 rano ( proszę się nie dziwić)

Robiliśmy takie zadanie z graniastosłupami... No i nikt tego nie umiał tylko Al... I co za tym idzie moja koleżanka z ławki też. Zrobiłyśmy to, śmiejąc się z innych takie dumne z siebie i w ogóle... Okazało się, że mamy źle :/ Dobrze, że chyba nikt się nie zorientował, ale śmiejemy sie z tego do dziś xD

Chihiro

Mnie nikt nie pobije xD W pon. mam na 10,45 i jade autobusem o 10,17 na ten sie spózniłam xD wracam do domu patrze na rozkład no dobra nastempny 10,45 no to hista z głowy xD znowu sie spózniłam xD ide na nastempny ok za 20 minut bd. czekjam czekam przyjechał i jeszcze musiałam do sql kawał drogi dochodzić xD oto cała ja!!!!!!!!!!!

AleXa

Moja norma to 15 godzin snu, dlatego tez nauczyciele często w szkole upominają mnie, że jestem nieprzytomna... Rodzice są niezadowoleni, że tak długo siedzę na komputerze i w ogóle... Ale cóż tu zrobić ^^... Kolejna glupia rzecz jaka mi się przypomniała... Mianowicie w moim otoczeniu nie tylko ja jestem specjalnej inteligencji jak już wcześniej pisałam... Moja przyjaciółka też bardzo się nią odznacza... Pewnego zimnego deszczowego dnia siedziałyśmy w moim pokoju... Postanowiłyśmy pobawić się w sklep...
P- Ona
I- Ja
P- Dobra no to zaczynamy
I- Co by pani chciała kupić?
P- 2,55 poproszę...

Dobra to nie brzmi zbyt śmiesznie ale wierzcie mi omal się nie polałam ze śmiechu ( Był to ten sam dzień gdy udawała kota... )

I z dnia dzisiejszego... Uznałyśmy, że zaczniemy zbierać pieniądze... Same nie wiedziałyśmy na co, ale wiecie jak to jest... Wzięłyśmy z kuchni słoik i nakleiłyśmy na niego karteczkę " Datki na dzieci z syndromem nienasycenia finansowego". Niedomyślnym rodzicom, którzy nic nie zauważyli wręczyłyśmy karteczkę " Uprzejmie prosimy o zwrócenie uwagi na zamieszczona na lodówce karteczkę informującą o nowym hobby państwa córki"... Zaczęli się z nas śmieć... Nie zraziłyśmy się tym jednak... Przykleiłyśmy na drzwi WC kartkę : "Opłata za wstęp" A obok kopertę... też nic... Usiadłyśmy pod moim biurkiem zasłoniłyśmy się kocem i zaczęłyśmy wydawać odgłosy różnych zwierząt... Kota, psa, barana etc. Po chwili uznałyśmy, że nie znamy zbyt dużo zwierząt więc wasz mądry AleXander krzyknął : Pikachu IDŹ! ... Dobra pomińmy to... Patrzę na moją kochaną Lolkę, a ona porusza tak dziwnie ustami...
- Lola, co ty rybę udajesz?
- Nooo
- Ale ryby nie mówią xD
- Hmmm... fakt :/ No to ...: RYBA RYBA!
Kiedy rodzice w końcu zwrócili na nas uwagę wiecie co im powiedziałam?
Że zbieram na schronisko dla ginących gatunków ^^...
Cały morał tej historii... Lepiej upewniać się kto jest w domu podczas takich wygłupów... Bo może w nim być np. taki ładny kolega twojego brata, bądź najlepsza przyjaciółka mamy zastanawiając się ile ma za ten wstęp do WC zapłacić xD Jak to było w naszym przypadku... Przy okazji... Jeśli ktoś będzie urządzał taki wypad pod biurko z jakimś protestem... Upewnijcie się, że za waszymi plecami nie ma odkręconego kaloryfera i weźcie sobie prowiant bo niezbyt zadowoleni rodzice mogą nie chcieć was potem zaopatrzyć :*

Pozdrawiam xD

Taida

Lool. xDD Alexi, muszę to wypróbować. xDD Ale... miałam z Was polew. <hahaha>

To ja dam moją inteligentną rozmowę z użytkowniczką o pseudonimie Nikuś.
Nika, to ona, a A, to ja. Ale chyba wszyscy wiedzą. xD

Nika. 20:21:28
a mi mama kupiła piórnik z sheepworld! xD
A 20:21:43
wooow!
A 20:21:48
*orgazm*
Nika. 20:22:02
no a jak;d
A 20:22:07
; DD
Nika. 20:22:39
taki fajny. metalowy;d z obrazkami na wieczku;d
A 20:22:48
metalowy!
A 20:22:49
; >
A 20:22:50
xD
Nika. 20:23:23
ale metalowy w sensie materiału z którego jest wykonany a nie w sensie ze słucha metalu!
A 20:23:30
łeee. ; (
Nika. 20:23:33
przeciez piórniki nie słuchają muzyki! xD
A 20:23:44
mój słucha. <foch>
Nika. 20:23:54
?
Nika. 20:23:58
taaa.
A 20:24:00
obrażasz Jacusia.
Nika. 20:24:05
chyba disco polo. xD
A 20:24:24
Jacuś się właśnie na Ciebie wypiął.
Nika. 20:25:07
`<Wera sciąga spodnie i wypina sie na jacusia>
A 20:25:11
Powiedział, że woli Dodę.
Nika. 20:25:28
no to jeszcze lepiej...xD
A 20:26:43
on powiedział, że lubi silikony.
A 20:26:53
z wrażenia dostał fioletowych wypieków. xD
Nika. 20:27:07
no. pewnie sam ma z kilo silikonu. nie powiem gdzie...
A 20:27:23
ejj. czemu mojego Jacusia obrażasz? xD
Nika. 20:27:56
nie obrażam. twierdze tylko ze zasilikonował sobie swojego piórnikowego wacka! xD

No comments. xD

Gość

No co! mam poprostu dobry humor..xD

Tak. xD ale i tak nic nie przebije mojej inteligentnej rozmowy z Przemkiem pod tytułem:

Ja:A ty jesteś za duży!
P:A ty jesteś za mała!
Ja: A ty za duży!
P: A ty za mała!

I tak przez jakąś godzine...xD

Taida

Ale z tego, co wiem, po kilku godzinach doszło jeszcze, że się w drzwiach nie zmieścisz, bo coś tam. xD Przemek mi ostatnio przez telefon mówił. xD

Gość

No to nie zmieściliśmy sie w przejśću do ruchomych schodów w Ikei. xD

Chihiro

jezuuuuu jak dobrze ze nie jestem sama w świecie down.ów xD widać jest taka AleXa która ma wiencej inteligencji niz ja...I jeszcze jest Taida i Nikuś...Omg teraz mi sie przyponiał mój dziadek...Gada przez skypa z wójkiem i miał wyciągnięte rece przy monitorze...Nacisnoł wyłacznik i drze się :
-Izabela! Co tu takie czarne na tym ekranie?! napewn0o cos nacisnęłaś!!!!
*Izabela siedzi w drugim pokoju i się brechta z dziadka xD* Przyszłam włączyłam mu ten monitor i poszłam śmiać się dalej xD

AleXa

Ehhh nie żartuj sobie z tego bo ja kiedyś zrobiłam to samo co twój dziadek xD... Ale to jedno... Kiedyś się dziwiłam czemu mi się non stop komputer restartuje, a dopiero po ok 5 min. zorientowałam się ze zapomniałam zdjąć palca z guzika xD.

Tadziu xD Rany... Rozbijasz mnie co krok na coraz to mniejsze kawałki xD

Chihiro

My z kolega na informatyce chyba z 20 razy non stop resetowalismy kompa póżniej zrobilismy folder w folderze ( ok. 20 folderów) schowalismy w ostatnim dysk C i pani kazała nam skasowac później sie cały system zawiesił.... xD oto cała 1 c xD

Taida

Chihiro

My mamy panią ale i tak wszystko poszło na nią...Albo ile razy było tak ze gadałam z koleżankami że ta pani głupia a ta jeszcze głupsza i np pani od matmy za mną stoi a ja coś mówię że popie**** xD

Taida

Tak też się zdarzało. ^^' Szczególnie raz, jak się śpieszyłam na WF i wpadłam na kogoś. Oczywiście się zdenerwowałam [a jak!] i powiedziałam kilka... brzydkich słów. Potem się okazało, że to moja `ukochana` pani od angielskiego. xD

Chihiro

Dobre xD Dzisziaj leże na kolezanki kolanach twarza w dół...No tak twarz na kolanach i miałam kartur ( taki jak reklamówka duza xD ) nie było widac moich włosów. I mój kolega pyta się szeptem koleżanki :
-Ejj Jadzia co to za koles ? to twój chłopak?-Ja w brecht .Jadzia w brecht...Ja sie podnosze i pytam się:
-Kuszu czy wyglądam jak chłopak?-Noralnie polewka przez pół dnia...Albo na polskim wydawaliśmy dzwięki człowieka siedzącego na kibelku xD

Taida

Mnie się przypomniało, jak nasz kolega zjadł mydło, popił wodą do kwiatków i przegryzł papierem toaletowym. xD Gad, to było okropne. xDD

Ayame

Nie no, rozwalacie mnie. xDD

Ale kiedyś kolega wchodzi do klasy na niemiecki (chyba się trochę spóźnił, bo mamy dwa pod rząd w jednym dniu - muszę uprzedzić, że baba od tego przedmiotu to idiotka do potęgi n-tej) i mówi do nas:
- Hello ziomy!
A ona na to:
- Jakie pomidory?

Ogólnie na tych lekcjach dzieją się nieco dziwne rzeczy. Najbardziej współczuje kwiatkowi. Biedaczek przeżywa katusze kiedy mamy tam lekcje. Jest podpalany zapalniczką (później jak śmierdzi w klasie, to zdołają babę oszukać, że okna są otwarte i gdzieś tam na zewnątrz ktoś coś pali), oprócz tego wyrywany z doniczki i dźgany długopisem.

Ech, w takich sytuacjach gdzie trzeba coś opowiedzieć nigdy nie mogę sobie przypomnieć najciekawszych tekstów. =.=