Yaoi/Yuri

gusii

Myślę, że nie ma sensu mieszać yaoi/yuri w jednym temacie z hetero.
Dla świętego spokoju: Rozmawiamy tu tylko i wyłącznie o parach homoseksualnych.
Hetero- tylko tutaj http://www.narutoforlife.fora.pl/inne,24/pairingi,11.html

Kto z kim, jak i dlaczego? Zapewne wyniknie z tego dość luźna rozmowa- mam nadzieję, że niezbyt luźna. Proszę o dyskusje na poziome, bez przesadnych opisów scen erotycznych i wulgaryzmów.

Gość

A bo to homoseksualizm jakoś gorszy? Istnieje od zawsze, jest praktywany przez wiele gatunków zwierząt, a wśród ludzi dotyka około 10% populacji... Dobra, ja nic nie mówię. Zawsze dostaje dyskryminacją w łeb.

No, to co my tutaj... *wyszczerz*
Szarych komórek do pracy zmuszać nie będę, dopiero co poderwałam biedactwa do działania czytając kilka ficków po angielsku, niech odpoczywają w spokoju. Ograniczę się do skopio... a, zresztą. Jak już jesy osobny temat, to przecież mogę się rozpisać.

Aha, generalnie trzymam się rozsądnego przekonania, że żaden pairing yaoi nie jest kanoniczny, więc nie ma sensu ograniczać się do tych, które są prawie kanoniczne albo oceniać je przez pryzmat ich prawdopodobieństwa. Praktycznie każdy podpada pod AU (może za wyjątkiem ItaSasu zgodnie z moją zamieszczoną poniżej interpretacją), więc - moim zdaniem - lepiej trzymać się światka fanficków i doujinów. Wink

Zacznijmy od najbardziej popularnego SasuNaru. Swojego czasu nie znosiłam - z założenia nie toleruję pairingów yaoi z udziałem głównego bohatera. Błeee. Naprawdę nie rozumiem dziewczyn, które za tym szaleją, to niesmaczne... tyle że zabawne, fakt faktem. Trafiło się na kilka kwikogennych ficków i doujinów. Śmiech to najlepsze lekarstwo na alergię.

To teraz moje naj, naj i w ogóle kizi mizi: ItaDei <3
Pojawiły się głosy, że po tym, co wiemy po walce Deidary z Sasuke ten pairing jest kompletnie niekanoniczny, ale ja jestem odmiennego zdania. [link widoczny dla zalogowanych] -> rewelacyjna interpretacja chaptera 359 (po ang.). /nie, pod tym linkiem nie ma żadnych wulgarnych ani erotycznych treści, spokojnie/
Drugi ulubiony pairing z Akatsuki to SasoDei. Co tu dużo mówić, artyści.
W zasadzie czytam chętnie wszystkie yaoi podpadające pod Akatsuki (<3), chociaż - rzecz jasna - najważniejszy jest poziom tekstu. Gniotom mówię nie, nawet jeśli zawierają moje ulubione pairingi. Z kolei jak warsztat autora jest cud, miód i malina, to przełknę nawet KisaIta. Jest jeden taki fick, szczerze go uwielbiam, chociaż pairingu nie lubię, ponieważ Kisame jest OBLEŚNY. Oceniam go krótko a trafnie, przepraszam. (Ale Oro nie. Oro jest uroczy! /i jest pedofilem, ale już mniejsza o to XD/)

Okay, o najbardziej dziwacznych pairingach, jakie spotkałam, a które szczerze mnie przeraziły, mogę opowiedzieć kiedy indziej (a jest o czym, słowo daję... *wzdryga się*).
Czas na wklejenie tego, co wcześniej napisałam o ItaSasu. ^-^

[i tu by się zaczynał SPOILER]

Poza tym lubię, stuprocentowej perwersji hip hip hurra, ItaSasu. Ale nim naślecie na mnie mohera, ażeby wydłubał mi oczy parasolem, pozwólcie na pewne wyjaśnienie. Ten pairing interpretuję na dwa sposoby. W zasadzie nie czytam takowych yaoi, znaczy, przeczytałam kilka, które uznałam za dno. Że łączył ich seks, rzecz jasna nie wierzę, ale za kanoniczną uważam wyjątkowo, naprawdę wyjątkowo silna braterską miłość. Itachi stał się życiową obsesją Sasuke, obsesją, która przysłoniła mu absolutnie wszystko. Myślę, że nie chodziło tylko i wyłącznie o wymordowanie rodziny, ale o zdradzę. Dla Sasuke starszy brat był najważniejszą osobą na świecie, ufał mu jak nikomu innemu, nawet jego rodzice nie okazywali mu tyle serdeczności co Itachi. I nagle cudowny, idealny, kochający brat okazał się nigdy nie istnieć! To było najbardziej bolesne.
Co do Itachiego - wiadoma sprawa, Sasuke był jedną osoba na całym świecie, której nie był w stanie zabić, chronienie go było dla niego priorytetem, w końcu w pewien sposób poświęcił dla brata życie.

[/SPOILER]

Aha, jeszcze jedno. Uważam, że Sasuke jest gejem. Serio. Nawet tak kanonicznie. Przecież ku temu jest mnóstwo podstaw. Przede wszystkim wszyscy są o tym przekonani - jeśli jest coś, co wszyscy wiedzą, musi w tym tkwić ziarno prawdy, nie? xd A tak poważniej, przeciez to klasyczny motyw: chłodny, atrakcyjny chłopak, za którym szaleją dziewczęta, a on nie zwraca na nie najmniejszej uwagi. Niby to o niczym nie świadczy, ale jednak. Znam taki przypadek z reala. ^~

AleXa

Hm Hm Hm :DDD

So I am xDD

Cud miód i orzeszki- to na wstępie.

Dobrze więc Al zaczyna swój cudnej urody wywód na temat: Yuri/Yaoi Very Happy

Pierwsze z czym spotkałam się wyszukując "Naruto" Był właśnie blog Yaoi, a konkretnie Iruka x Kakashi - Do dziś jeden z moich ulubionych paringów homoseksualnych. Po obejrzeniu pierwszego obrazka tych mężczyzn uciekłam niemal z krzykiem, z obawy zakrzywienia moich poglądów na anime. Jednak "szczęśliwym" zrządzeniem losu, następnego dnia przez przypadek znów trafiłam na tego samego bloga więc... "Tak oto rozpoczęła się moja przygoda z tego typu miłością". Później z czasem zaczęłam czytywać niemal same blogi SasuNaru. Ta para, jak dla mnie wciąż walczy z SasuSaku Very Happy

. Ludzie potrafili opisać wszystko w ten sposób, że dało się to pojąc, a potem już nie wyobrażałeś sobie innej mieszanki z tą dwójką. Ale zgadzam się- Trzeba chcieć.

Od samego początku uważałam, że porównując dzieła Kishimoto- męskie z damskimi, te drugie wypadają wręcz... dennie. Nie ma w tym więc nic dziwnego, że ludzie sami z siebie zaczęli łączyć mężczyzn, z innymi mężczyznami.

Ulubione paringi ( z uzasadnieniem)

SasukexNaruto- Przyjaciele, między którymi narodziła się więź... Tak czesto pojawiające się w umyśle Uchihy obrazy uśmiechniętego Naruto- Pierwsze oznaki xDD

DeidaraxSasori- Nie wiem czemu- przyznaję się bez bicia xD Choc może dzięki kilku ciekawym artom xD

IrukaxKakashi- Uroczy, wciąż ciepły i troskliwy Umino i nierozgarnięty Kakaś. Przeciwieństwa? A jednak razem wyglądają lepiej niż z kimkolwiek innym Smile

GaaraxSasuke- "Milczenie jest złotem" Wydawałoby się, że ta dwójka potrafiłaby powiedzieć sobie tak wiele nie wypowiadając ani jednego słowa...

A teraz powiem tak: Nie cierpię homofobów! To coś co mnie odrzuca od człowieka od razu, na bardzo dużo, niepokonaną wręcz odległość... Anime i Manga istnieją poniekąd po to by zajmować nasz czas w taki sposób, abyśmy mogli "coś z tego wynieść". Z tego co widać, nawet po powstaniu takiego forum "dyskusyjnego" ma też pobudzać wyobraźnie i prowokować niezliczoną ilość wątpliwości i domysłów. Dlatego też homoseksualne pary, nie są gorszę, od innych tworzonych i kreowanych w ludzkiej podświadomości. Bo poza nielicznymi przypadkami ( NaruHina & SasuSaku ) Nie został poruszony nawet "istotnie" taki wątek. A jednak ludzie o tym mówią! Wszystko ma takie samo prawo do istnienia.

To czego, nie dzierżę ( dobra poza tym jednym fickiem S. ) xDDD To właśnie tak jak u mej przedmówczyni KisaIta =.= Jak w ogóle na to wpaść?

Gość

Eeeej, zaraz, a Oro i Sasiek to już nie pedofilia? Na początku dziecię miało 11 lat... xd.
No i co tu się nie rozpisywać, przepraszam ja bardzo. Że niesmaczne, że zboczone, że ZŁE? Phiew, i tak homoseksualizm wrzucają do tego worka, a my wychodzimy na propagatorki perwersji wszelakiej. Don't mind. ;D

KisaIta ma uzasadnienie proste a dobre: panowie spędzili ze sobą mnóstwo czasu, i to w dużej mierze sam na sam. Wybujała fantazja nie potrzebuje nic więcej, zresztą: to jest aż nadto.

"Jak można na to wpaść" - to jest dobre pytanie na przykład dla ostatniego pairingu, o którym słyszałam: Kakuzu/Sakura. *gleba*
Chociaż nie ma, NIE MA!, nic bardziej odrażającego niż Itachi/Naruto. __^____

AleXa

Kurcze chciałam coś napisać, ale tu nie wolno o heterooseksualnych xDDD Mam kilka przykładów, które podam Ci potem na gg xDD.

Gość

Eeeej.
Gdybym piła herbatę, byłabym się zadławiła, czytając o Jiraiya/Naruto... ale słuchaj, mam podstawy!
Jiraiya jak najbardziej leciał na babską wersję Naruto. A Naruciak zmieniając się w gołą panienkę nadal jednak był Naruciakiem, ne? Więc Jiraiya był wyraźnie podjarany widząc coś, co w gruncie rzeczy było Naruto... XD

Co do OroSasu. No przecież on pożądał jego ciała, ne. To słowa Kishimoto! I zachwyty nad pieknym ciałem Sasuke też. IMHO to prawie równoważne z Hinatowym dukaniem: "Naruto-kun" - jeśli coś takiego może być podstawą do pairingu, to tym bardziej motyw Orosia. Zwłaszcza, że on w końcu zwabił Sasia do siebie i spędzili sam na sam naprawdę dużo czasu... ;>
Zresztą, co ja będę pisać, wystarczy tylko na to spojrzeć: [link widoczny dla zalogowanych] xd

A co "Demonia Południa i Szkarłatu", to chyba nie powiesz mi, że czytało się źle?

Gość

Obrazek jak najbardziej przedstawia Oro lecącego na Sasuke,ale to nie znaczy,że Sasuke leci na niego.Jak dla mnie młody Uchiha widzi w Oro tylko Gada Very Happy

.

A co do Jiraiya/Naruto to tego bym się raczej nie spodziewał.Bądź co bądź Naruto leci na Sakurę. Hmmm....Ale Sakura go nie zauważa,więc może znaleźc pocieszenie u Ero ( taki mały romansik )? Mogło by byc ciekawie.

AleXa

XxxX napisał/a:

Gość

AleXa

Powiem na wstępie: Za yuri nie przepadam xDDD Jak już mówiłam postacie kobiece w mandze i anime są na wyjątkowo niskim poziomie. Ale co do tego, że są siebie warte to się zgadzam Very Happy

Ekhem... Może jednak nie mówmy o języku Orosia xD To by się mogło zbyt Dłuuugo ciągnąc <lol2>

Gość

Ale czemu? Jego język jest taki fajny! Taki długi, taki... mokry, długi... oślizgły... fioletowy... no i długi. I oślizgły. I nie zapominajmy, że długi! XD

AleXa

Mrrr... Z takim długim językiem świetlana przyszłość przed Orosiem.

[spoiler] jestem pewna, że gdyby sprezentował go Sasuke wcześniej nie musiałby umierać [/spoiler].

Poza tym fioletowy xDD No tak to jest ważna kwestia.

Ale dobra zbaczając z tematu "dłuuugie języki" Zauważyłaś, że są takie postacie, które NOTORYCZNIE ktoś łączy w pary homoseksualne? To MUSI coś znaczyć <lol2>. Są też tacy, którzy prawie nigdy się nie pojawiają w takowym wydaniu. Np. nigdy nie spotkałam się z Pain' em czy też Zetsu... Jednak Aka budzi grozę xDDD

Gość

Hm. Nie spotkałaś się. Wiesz... Nie wiem, jak to ująć, więc powiem wprost: ja swojego czasu popełniłam motyw yaoi zarówno z Peinem, jak i z Zetsu XD. Obydwa motywy w jednym ficku. Ale nie oni razem, borze broń!
Zetsu, przyznaję, był tylko żeby zrobić komuś na złość, ale PeinIta moim zdaniem jest popularnym pairingiem. Kojarzę nawet jednego ficka, jak go znajdę, dam Ci namiary, bo fajny. (i pairing też fajny ;3).

Co do postaci, które się łączy w pary homo... NIE WYOBRAŻAM SOBIE Deidary z kobietą. Nie i kropek. Słabo mi się robi, jak słyszę o DeiSaku i tym podobnych OO". Możliwe, że to ma związek z tym, że Dej sam wygląda jak baba. Bardzo możliwe. W każdym razie ja na niego czasem, absolutnie w dobrej wierze, mówię: naczelna dziwka Akatsuki. Bo, no przepraszam bardzo, ale on pasuje do każdego! XD Znaczy, do każdego przyzwoitego. KisaDei albo KakuDei boli. Brr. Ale np. HiDei? Mrałaśny pairing. *^^*

AleXa

Szczerze Ci powiem, że co do Deia się zgadzam. Widziałam kilka artów DeiIno!!! Porażka, jako ze dobierali ich na siostry bliźniaczki <lol2>. Poza tym ItaDei i SasoDei to moje słabości. DeiKaku Oo'''' Odebrałaś mi sen na kilka nocy <przerażona wpycha się do paczki nesquika> Dobra a tak poza tym... Spotykałam się kiedyś z ItaSasu zanim Łasic odszedł z wioski. Ale według mnie to było strasznie, bo pedofilia-kazirodztwo-yaoi mnie przerażało. Za duża dawka jak na mój młody umysł "wtedy" A mimo to czytałam <lol2>

Gość

I co, i co? Czytałaś i wyrosło z Ciebie, co wyrosło XD.

IMHO ItaSasu to jeden z niewielu znośnych pairingów z udziałem Itachiego. Tylko że trzeba o nim pisać dobrze. Bo kiepski tekst jest naprawdę obrzydliwy. A tak poza tym, to toleruję następujące: PeinIta, ItaDei, OroIta, KisaIta. To ostatnie... bo, kurczę, na fanartach czy coś, to faktycznie niesmaczne, ale jak ktoś potrafi o nich pisać, to warto przeczytać (tak, mówię o w/w 'demonie południa i szkarłacie').
Czytałam kiedyś SasoIta, ale ten pairing do mnie nie przemawia (zwłaszcza, że fick był... hm. głupi. Niby rating od 18 lat, bardzo niesmaczne i brutalne opisy itd. - ale to było tępe, no).

Swoją drogą, nie wiedzieć czemu, właśnie przypomniało mi się, że kiedyś zaczęłam czytać Anko/Temari i nigdy nie skończyłam. Muhahah, trzeba poszukać, bo było całkiem fajne (nie dość, że jedne z naprawdę nielicznych fajnych postaci żeńskich, to warsztat autora i treść na przyzwoitym poziomie - tak, że niektórych zdań nie rozumiałam XD"" [no bo to po angielsku było, no...]).

Aha, jedna rzecz. Z tego co wiem, przy pairingach (przynajmniej yaoi) najpierw wymienia się stronę dominującą. Więc ustawienie DeiKaku jest naprawdę przerażające... xdddd

AleXa

OroIta? Jezu zaczynasz mnie przerażać <lol2> Nie no w sumie homoviatora to i nawet to mogę przeczytać Very Happy

"Demon Południa i szkarłat" *_____* Za ten fick dziękuję do dziś <lol2> Choć jeszcze nie skończyłam ^^'''.

W zasadzie poza Deidarą, jakoś nie widzę Sasori' ego w jakiejś innej parze z facetem. Nie wiem czemu on jest taki... mraaał xD

AnkoTemari? No w sumie jako jedyne postacie żeńskie uchodzące w moim mniemaniu za "wmiareudane" mogły być i razem trwać, choć ShikaTema i tak zawsze będzie najważniejsze.

Błagam nie wspominaj już o DeiKaku bo chyba mnie to już nie opuści ^^'

Swoją drogą co do yuri spotkałam się z Hinata Ino <lol2> I TO SIĘ NAZYWA KONTRAST! . Jednakże uciekłam w popłochu, jako, że było dennie napisane.

Nie cierpię Ficków opierających się GŁÓWNIE na seksie. Po prostu nie i tyle. W ten sposób można się wyżyć na hetero xD

Choć oczywiście nigdy yaoi nie byłoby yaoi bez "tych" wątków. Ecchi!!!

Gość

Mmm, jasne, AnkoTemari to tak tylko w ramach odmiany, dla zabawy. Też jestem zwolenniczką ShikaTema Wink

.
InoHina czytałam... doujina. Żeby było śmieszniej, był bardziej hardkorowy niż wszystkie yaoi, które znalazłam na tamtej stronie XD. Chyba połowę przeczytałam, nie chcąc wierzyć, że są same lajtowe, no na pewno jest jakiś yaojec mocniejszy niż yuri! - psinco. Byłabym i sprawdziła wszystkie, ale na widok ItaNaru uciekłam z krzykiem.

PWP, lemony, hentaje, różne imiona, treść ta sama (a raczej brak treści) - nie są złe, jeśli są dobre. Brzmi to idiotycznie, ale już tłumaczę. IMHO seks to takie coś, po czym możesz ocenić warsztat autora. Seks można dokumentnie, absolutnie spieprzyć, jak nic innego. Tak, że czytelnikom pozostaje załamać się, rwać włosy z głowy, wymiotować, zwijać się w konwulsach na dywanie albo udzielić autorowi lekcji anatomii. Ale jak opisze się go dobrze, naprawdę dobrze, to powstaje perełka, takie coś, co czytasz z prawdziwą przyjemnością, z wypiekami na twarzy, i, no cóż, z podnieceniem. IMHO napisać coś takiego, co naprawdę podnieca, chociaż jest tylko tekstem, to duża sztuka i należy się za to szacunek. Wink

AleXa

Ehhh trafiłam na tak wiele stron ze zrytym yaoi, że kiedyś już mój entuzjazm opadł niemal do zera xD Homoviator przywrócił mi wiarę w homoseksualistów Very Happy

ItaNaru <bleee> Nie cierpię, nie znoszę, nienawidzę! Absurd i tyle xD
InoHinata? Żal, daj spokój. Nie cierpię Hinaty do granic, a kiedyś ją lubiłam xD No cóż ty się ciesz, że nie oglądałaś fillerów z nią <lol2> Tak wiem mój masochizm przewyższa Twój o kilka poziomów ( Bo mój już didżimorfował) Ale jak dla mnie to z nią trudno zrobić jakikolwiek hentai, a tymbardziej yuri xDD. Chętnie przeczytam coś DOBREGO.

A ja szacunek mam <salutuje>

shurei

No nie powiem ciekawy temat. Byłam na wielu forach, ale tego tematu raczej nie poruszano Smile

Ktoś tu mówił o pedofilii chyba tak(?)
Kiedy tak czytałam te Wasze wypowiedzi na myśl przyszła mi książka, którą się zainteresowałam. Opowiada o związku dojrzałej kobiety z nastolatkiem (15 l.). Piękna książka, ale nie ważne. Wiele ludzi jak potem czytałam komentarze, uważało, na postawie książki, bądź filmu, że to nie pedofilia. Ale wg gustu, a o nich sie nie dyskutuje xD
Ja tam sama nic nie mam do takich związków, takich ani innych.
Jak by ktoś chciał poczytać to książka pt. "czytelnik".
Odbiegłam od tematu O_o.....
Więc...
Za yuri nie przepadam, znacznie bardziej wole yaoi. Ulubione pary? Nie mam. Ale wiem, że w każdej parze musi być jakaś postać, którą lubię:
Kakashi, Oro, Dei, Sas. itd.
Pary, których nie lubię... to już łatwiej...
Na pewno pary Ira x kaka. Nie cierpię tego paringu. Może dlatego, ze nie przepadam za Iruką?

Lubie paringi w których jest coś więcej niż puste pragnienie. Tam musi być np. nienawiść.
To brzmi dziwnie, wiem, ale jakby pomyśleć, to to nadaje temu całego koloru i nie jest to płytkie. Pomysł staje się czymś więcej.

Nie bijcie ^_^

AleXa

shurei

Pewnie, że tak. To nadaje napędu. Jest tam jakieś napięcie nienawiść, a jednak coś więcej. ^_^ Coś cudownego.
Co do tego anime - nie widziałam,a le chętnie bym zobaczyła *_*. Jeśli to jest wytłumaczone nie ma durnych przypadków jak w brazylijskim kinie, to fajnie Smile

AleXa

No to jeśli miałabym Ci jakieś polecić tak z głębi serca <myśli> To zdecydowanie "Loveless" i "Junjou Romantica" na pierwszym miejscu.

A właśnie ostatnio kłóciłam się z moim panem od matematyki o gejów [xD]. Okazało się zupełnie przez przypadek, że jest homofobem. Nawiasem mówiąc prawie trafiłam przez to do dyrektora xD. No w każdym razie. Chodziło o to, że on powiedział, że to jest choroba i powinno się leczyć takich ludzi <lol2>. Moja reakcja była równie miła i tak jakoś zaczęliśmy zwykłą kulturalną wymianę zdań. No cóż myślę, że takie rozumowanie nie zaprowadzi nikogo absolutnie donikąd, bo trzeba akceptować wszystko takim jakie jest.

Poza tym ja sobie nie wyobrażam życia bez JR gdzie jest mój wspaniały Hiro-san czy też Shinobu. Nie i już!

Swoją drogą kochane adminki chyba trzeba przenieść ten temat pod ogólne a/m bo o samym Naruto już trudno pisać Smile

shurei

Dokładnie, robią się offtopy, bo uciekamy juz troche od tematu Smile

Co do tego twojego nauczyciela- denerwują mnie tacy ludzie. Co prawda wolność słowa, ale nie potrafią zrozumieć niektórych rzeczy. To ograniczenie sprawia, że dyskryminują.
Musze sprawdzić to co polecasz ^_^

Trish

Macie rację robią się offy, dlatego proszę o powrót do tematu. Chciałam też powiedzieć, że w tym temacie poruszamy tylko kwestię yaoi/yuri z Naruto, ponieważ w tym dziale występuje ten temat. Jak chcecie pogadać o homoseksualnych parach z innych anime, proszę o założenie takiego tematu w odpowiednim dziale.