Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
alons-y
Student akademii
Dołączył: 15 Mar 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:11, 23 Mar 2012 Temat postu: Sayonara Zetsubou Sensei |
|
|
Opis z Shinden:
"Cóż można powiedzieć o serii której tytuł brzmi "Żegnaj Zrozpaczony Nauczycielu" hmm...nic anime w którym fabuła się nie liczy, jest istną parodią wszystkiego, składa się z z gagów całkiem banalnych jak i takich które wymagają sporego skupienia. Anime w moim uznaniu jest bardzo dobre o ile nie oglądamy za dużo odcinków na raz (co może doprowadzić do paraliżu, utraty mózgu itp. bynajmniej nie w kwestii głupoty a nadmiaru niepowiązanych ze sobą informacji i pytań.) Nie można obejrzeć tego anime nie zatrzymując co chwile odcinka, ilość tekstu przekazywanego jest po prostu zbyt duża i nawet rodowity Japończyk nie byłby w stanie tego ogarnąć ^^.
Seria totalnie zdezorganizowana jednam bardzo mi się podobała(mimo odczucia monotoniczności w ostatnich odcinkach)
Na pewno nie każdy będzie w stanie "okiełznać" ten tytuł, aczkolwiek zachęcam do spróbowania, najlepszy dowód na to, że anime nie musi być jedynie połączeniem kresek z dźwiękiem wręcz przeciwnie te elementy a nawet fabuła mogą być zbędne ^^."
Polecam, świetne anime. Idealny sposób na zakwasy mięśni brzucha spowodowane niekończącym się śmiechem;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
AleXa
Sannin
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Aaaaaa... nie powiem ^^ Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:14, 23 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Oglądnęłam pierwszą serię i to w sumie kilka lat temu, ale pamiętam że do mnie nie trafiła. Raczej niż "oglądnęłam", powiedziałabym, że "przemęczyłam".
Aczkolwiek!
Jak pisałam, to było dość dawno, a od tamtej pory mój mózg ulegał wielokrotnemu spaczeniu, dzięki któremu aktualnie jedyny humor, trafiający do mnie to właśnie absurd, toteż podejrzewam, że rychło powrócę do tego tytułu.
Co się tyczy pierwszej serii. Pamiętam, że pan Kumeta Kouji sprezentował nam niezłą różnorodność charakterów. Nie było chyba takiego którego bym jakoś specjalnie nie lubiła. Poczynając od zboczeńców na stalkerach kończąc. No i główny bohater, który trzymał mnie przy tym anime.
Poza tym, co było interesujące: Autor poruszał w mandze dość uniwersalne (JAPOŃSKIE) problemy, dlatego sporo ludzi często nie orientowało się w sytuacji. Miałam szczęście nie być jedną z nich. Jakkolwiek- nauczyciel, którego najlepszym przyjacielem jest stryczek jest moim wymarzonym belfrem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Style edur
created by spleen &
Programy.
|