Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Trish
Hokage
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oświęcim. Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:33, 12 Kwi 2008 Temat postu: Nasza książkowa historia |
|
|
Nikomu chyba nie trzeba tłumaczyć, o co chodzi :)
W swoim życiu przeczytałam dość trochę książek, lecz na pewno nie wystarczająco by ogłosić się mianem "wybitnego czytelnika". Lubię czytać książki, jednak ostatnio mam na to mało czasu. Spowodowane jest to szkołą, oraz częstym przebywaniem na komputerze i czytaniem blogów. Ale nawet to mi się nie udaje. Trzeba przyznać, że czytam strasznie wolno, ale odczuwam z tego satysfakcję. Oddać się wydarzeniom danej lektury jest fascynującym przeżyciem. Razem z głównymi bohaterami przemierzamy nieznane szlaki, w podróży, jak i w ich życiu prywatnym.
Co do mojego "startu". Było to w wakacje 2005 roku. Pojechałam do przyjaciółki na wieś, na jakieś dwa tygodnie. Przez pierwsze kilka dni był miło, jednak porem zaczęłyśmy się nudzić. Z nadmiernego lenistwa postanowiłyśmy poszperać w jej domowej bibliotece. Znalazłyśmy tam serię książek, których tytuły przykuły naszą uwagę. Żeby zapełnić sobie czas zaczęłyśmy je czytać. I tak oto rozpoczęła się moja przygoda z książkami :) Do dzisiaj nie żałuję ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Taida
Genin
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec. Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:54, 12 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Hm. Więc tak: Taida zawsze lubiła czytać, więc nie jest w stanie określić, kiedy to się zaczęło. Pamięta, że zaczynała od `Harry'ego Pottera`i `Ani z Zielonego Wzgórza, które przeczytała za pierwszym podejściem.
Teraz, co prawda, woli inne `klimaty` książkowe, ale w dalszym ciągu chętnie zatraca się w lekturach.
Blogi? Owszem. Lubię czytać różne opowiadania. Szczególnie, jeśli są ciekawie napisane, po polsku i mają w sobie coś, co potrafi mnie zaciekawić. A z tym jest ciężko. ^^,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AleXa
Sannin
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Aaaaaa... nie powiem ^^ Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:10, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Hymmm więc moja historia nie wiele rożni się od historii Taidy.
Otóż ja zawsze uwielbiałam książki, odkąd tylko nauczyłam się czytać.
Można było mnie z nimi non stop zobaczyć.
Nie cierpiałam czytać lektur szkolnych.
Choćby nie wiem jak ciekawe były sama świadomość ze MUSZĘ mnie odstręczała.
Dlatego też lubiłam wszystko inne.
Książki zawsze mnie wzruszały więc to być może dzięki nim jestem teraz taka uczuciowa.
" Pies, który jeździł koleją" Omal się przy tym nie utopiłam.
Z czasem zaczęłam czytać bardziej dojrzałe powieści.
A teraz znów sie cofnęłam i czytam głównie romansidła
Opowiadania o nastolatkach popełniających błędy tak jak my, a jednak zawsze udaje im sie wybrnąć z tego cało.
Wydaje mi się, że niekiedy są dobrym odzwierciedleniem życia codziennego ^^
Oczywiście ostatnio blogi m. in wasze tak mnie pochłonęły, że rzadko znajduje na to czas :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trish
Hokage
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oświęcim. Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:54, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
AleXa napisał: | Wydaje mi się, że niekiedy są dobrym odzwierciedleniem życia codziennego ^^ |
Owszem. Niektóre książki faktycznie takie są. Tylko trzeba się tego dopatrzeć. Ja tego nie robiłam i teraz jak je wspominam to "przecież tak kiedyś ktoś miał" albo "faktycznie". Ale zaczęłam to dostrzegać po przeczytaniu "Oskar i Pani Róża". Wiem, że tytuł nie zachęca do czytania, gdyż jest zbyt dzieciny i sama pewnie też by tego nie kupiła, ani nie wypożyczyła, gdyż wolałabym jakąś przygodową lekturę, ale mój świadek na bierzmowaniu mi to kupił. Bardzo krótkie, ale zawiera całą prawdę o człowieku, która jest przedstawiona przez małego chłopczyka, Oskarka, który pisze listy do Pana Boga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ayame
Student akademii
Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: stamtąd.
|
Wysłany: Nie 21:27, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
AleXa napisał: | A teraz znów sie cofnęłam i czytam głównie romansidła
Opowiadania o nastolatkach popełniających błędy tak jak my, a jednak zawsze udaje im sie wybrnąć z tego cało.
Wydaje mi się, że niekiedy są dobrym odzwierciedleniem życia codziennego ^^
Oczywiście ostatnio blogi m. in wasze tak mnie pochłonęły, że rzadko znajduje na to czas :/ |
Oj, tak. Romansidła, ja się w nich wprost zaczytuje. Może to trochę głupie, ale nie potrafię nic innego. Albo to, albo nic. O blogach wole nie wspominać, bo to się robi dla mnie jak narkotyk. Czasem wydaje mi się lepsze niż książka. ;]
A jeśli miałabym powiedzieć, kiedy moja historia z nimi się zaczęła to nie potrafiłabym. Zupełnie jak moje poprzedniczki. Czytam odkąd pamiętam, czyli chyba od kiedy nauczyłam się rozróżniać literki. Na początku były to tylko lektury, później te zaczęły mnie nudzić, aż do teraz, gdy czytam je bardzo rzadko. Wprost nienawidzę. No powiedzcie, kto o zdrowych zmysłach czytałby dla relaksu "Folwark zwierzęcy" (który właśnie skończyłam przerabiać)?
Było tylko kilka lektur, które przeczytałam i mi się podobały. Reszta... są przekartkowywane na przymus.
Pierwszymi książkami, która NAPRAWDĘ mi się spodobały, to była seria "Ani z Zielonego Wzgórza" (dokładnie tak Taida). Ostatnio przeczytałam (2 dni temu) "Dobranoc, słonko"... można powiedzieć, że wstrząsające.
"Harrym Potterem" też nie pogardzę. Zależy to tylko od mojego widzi mi się. Czyli wychodzi na to, że najchętniej czytam Love story. ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karim
Gość
|
Wysłany: Pon 22:19, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Nie pamiętam kiedy u mnie zaczęła się taka sympatia do książek ale w domu i nie tylko uważają mnie za mola ksiązkowego xD no ale bez przesady...heh jeszcze siłą woli potrafię się od nich oderwac i gdzieś wyjśc ^^ "Anie z Zielonego Wzgórza: szybciutko przeczytałam bo strasznie mi się podobała, pamiętam też książkę "Mała księżniczka" i "Dzieci z Bullerbyn" - to tyle z mojej dzięcej sympati do książek bo wiecej nie pamiętam xD *starośc nie radośc - skleroza nie boli* Harrego Pottera też przeczytałam i to w bardzo krótkim czasie cztery części. Upodobałam sobie książki z takim ciętym humorem, z dużą ilości zaskakującej akcji również książki o magi, własnie takie jak "Harry Potter", "Aragorn". To tyle zanudzania ^^
pozdrawiam ;*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carolynn
Genin
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:52, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Również nie potrafię stwierdzić, kiedy zaczęła się moja "książkowa" historia. Czytam książki od kiedy pamiętam... Czyli od dnia, gdy miałam może 6 lat, wzięłam sobie do ręki kolorową książeczkę o jakiejś tam kaczce i najwidoczniej sama nauczyłam się czytać.
Od tamtego czasu przeczytałam mnóstwo książek, różnych rodzajów. Zaczynałam od obyczajowych i przygodowych pozycji, przez thrillery, kryminały i horrory, kończąc na książkach fantasy.
Muszę przyznać, że bardzo lubię czytać. Jest to naprawdę przyjemna forma rozrywki, która pozwala choć na chwilę oderwać się od rzeczywistości.
Moje ulubione tytuły? Ogólnie rzecz biorąc, jeśli książka jest dobra, to chętnie ją czytam. Nie zaskoczę, jeśli przyznam, że uwielbiam HP. Fabuła jest niezwykle wciągająca, a te fantastyczne, lecz umieszczone w realnym świecie klimaty, bardzo przypadły mi do gustu. Na myśl nasuwa mi się również Kod Leonarda da Vinci. Kontrowersyjne, aczkolwiek bardzo interesujące. Lubię książki, które oprócz tego, że są przyjemne w odbiorze, są również inteligentne. Fakt faktem, że ten tytuł podważa wszelkie dogmaty naszej wiary i te teorie to wciąż są tylko teorie, jednakże książka zawiera w sobie wiele interesujących ciekawostek i informacji. Polecam wszystkim ^^
I od razu zdementuję pogłoski. Nieprawdą jest, że ludzie nie powinni tej książki czytać, wręcz przeciwnie. Nie wpływa ona w żaden sposób na wiarę, przynajmniej u siebie nie zauważyłam żadnych objawów, o tym świadczących. A na pewno poszerza wiedzę. Nawet jeżeli to nie jest potwierdzone, to gdzieś kryje się to ziarenko prawdy i dobrze o tym wiedzieć. A czy to w jakiś sposób zmienia to, czy wierzę w Boga, czy nie? W żaden. Dlatego nie rozumiem, o co niektórzy wznieśli tyle krzyku. To wciąż jest tylko fikcja, a ludzie inteligentni to wiedzą. ^^
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Carolynn dnia Wto 22:07, 19 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
AleXa
Sannin
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Aaaaaa... nie powiem ^^ Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:46, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Mm... Wielokrotnie miała przeczytać tą książkę i choć od zawsze mnie do niej
ciągnęło nigdy jakoś nie zawzięłam się w sobie i nie wypożyczyłam jej :/
Ogólnie gdy w kinach pojawił się film również miałam go obejrzeć...
Skończyło się na tym, że nie wiem o co chodzi ^^'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 19:25, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Kod Leonarda przeczytałam ^^ ale film jest jakoś taki..skopany według mnie >>
moją książkową historię zaczęłam od....*tadaaaaaaam* HP xDDDDD na tej książce nauczyłam się czytać ^^ cenię sobie jeszcze trylogię "Medicusa" Noaha Gordona ^^ ale ostatnio zagłebiam się w polskiej fantastyce typu Ewa Białołęcka i Andrzej Sapkowski xD ale ogólnie czytać baaaardzo lubię i przez to już parę razy straciłam książki(czytanie na lekcji polskiego, niemieckiego i te sprawy xD) ale jakoś zawsze do mnie i tak wracały ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 14:22, 21 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Moja historia?
Zaczęło się od tego, że mój kochany mamutek [czyt. mama] jęczał mi nad uchem, żebym czytała książki. Molił mi ten mamutek i molił ale z czasem uzależniłam się od książek. Doszło nawet do tego, że z rana zaczynałam czytać grubą książkę [ah, pamiętam jak dziś. 490 stron], a kończyłam ją czytać o 1 w nocy. Nie sposób było mnie oderwać od czytania.
Teraz, niestety, mam na to coraz mniej czasu.. ;(
szkoła, komputer i te sprawy. dobrze, że przynajmniej czytam blogi. Bo to przecież jest rodzaj opowiadania, więc.. no jak książka. tylko, że w tej wertujemy strony a tu posługujemy się scrollem w myszce
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chihiro
Jonin
Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Nilfgaardu Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:41, 22 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja również nie pamiętam kiedy zaczęło się moje obcowanie z książkami. U mnie w domu książka na dobranoc to podstawa. Bez kilku linijek do snu - nie mogę spać.
Pierwszy raz na poważnie, zaczęłam czytać bodajże w wieku 8 lat. Żadnej lektury, tylko dość gruba książka, którą można było nieźle rąbnąć koledze w łeb. xD Nie pamiętam tytułu, ale gdzieś jeszcze pałęta się w mojej bibliotece xD.
Później tak jak wy - "Ania z Zielonego wzgórza'', "Mała Księżniczka'' [Przy której się poryczałam xD]. Im byłam starsza tym częściej sięgałam po lektury. W gimnazjum totalnie wyperswadowałam sobie czytanie lektur i do dziś sięgnęłam chyba tylko po "Zemstę" ^^".
Próbowałam czytać romanse, kryminały, życiowe. Wszystko z marnym skutkiem. Za Chiny nie przeczytam nic Agathy Christie [A powinnam bo moja mama się zaczytuje jej twórczością..], Conana Doyle'a którego również mi polecano. Romanse kojarzą mi się z Harlekinami, a życiowe muszą być naprawdę dobre.
Uwielbiam wręcz horrory i opowiadania z dreszczykiem. Ahh to jest to co Chihiro lubi najbardziej ^^.
Nie przestraszy mnie żadna grubość książki. Jest dobra, choć ma 1000 stron? Wciągnę ją w 2-3 dni.
Po prostu kocham książki *__*
Blogi...Hmm, owszem lubię ale nie na dłuższą metę. Nudzi mnie machanie myszką i tym podobne. W książce jest ta magia, która kryje się między stronnicami. I jeszcze jak jest stara i śmierdzi stęchlizną i jest to horror. Nikt mnie nie oderwie od tak wspaniałej lektury ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ayu
Genin
Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Thorn-Gakure Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:00, 22 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Omg...Czytanie to moje hobby.Chyba odkąd nauczyłam się czytać,czytałam wszystko co się nadarzyło.Jak byłam mała,gdzieś tak 1-2 kl. podst. to czytałam wszystkie plakaty,ulotki itp. :C Potem czytałam wszystkie lektury z wyprzedzeniem,a teraz czytam dla przyjemności.Chciałam się zabrać za Sagę o Ludziach Lodu,ale dla mnie 47 grubych tomów to za dużo.Przyznam się,że lubię fantasy...Ale moim małym zboczeniem jest to,iż nie toleruję Tolkiena.Dla mnie fantasy to akcja,fabuła,a nie opisy Śródziemia >.> Pierwszym moim fantasy był Hory Portier,potem różne inne.Zmierzch niedawno poczytałam,też jest fajny :C.W ogóle płakałam ostatnio na Chłopcach z Placu Broni,taki mały sentymencik <3.I wolę najpierw przeczytać książkę,niż obejrzeć film.Książka daje ci wyobrażenie własne o postaciach,miejscach,a film ma tylko to dopełniać.Saga "Zapomniany Ogród" też jest fajna...I "Księga Imion",ale to taka bardziej o Żydach i ich kulturze,trochę archeologiczna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Style edur
created by spleen &
Programy.
|