Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Van
Student akademii
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nikąd Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:45, 30 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Balladynę nie czytałam xD Wolę zagranicznych autorów xD Choć " Krzyżacy" mi się podobali.
"Lśnienie" Kinga przeczytałam, biorę się teraz za "nekroskop"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Taida
Genin
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec. Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:39, 09 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A ja obecnie czytam `Hamleta` Szekspira. Osobiście przypadł mi do gustu, chociaż jestem zaledwie w połowie. : )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AleXa
Sannin
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Aaaaaa... nie powiem ^^ Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:29, 20 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ja zaczęłam czytac serię"Artemis Fowl" niegdyś polecaną mi przez pewną fankę Naruto . Choc jeszcze nie za bardzo się w tym orientuję powiem, że jest to jedne z pierwszych fantasy jakie przeczytam <lol2>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carolynn
Genin
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:55, 20 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Artemis Fowl? Czaję się na tą książkę już od kilkunastu miesięcy, a dalej nie moge sobie trafić na pierwszą część serii xD
Chętnie wysłucham Twojej opinii, jak już przeczytasz, oczywiście.
A ja obecnie czytam książkę J.V. Jones z cyklu Miecz Cieni - "Jaskinia Czarnego Lodu". Jak można się zorientować po tytule jest to powieść fantasy. Ostatnio przyciągają mnie książki tego gatunku, no i zafascynował mnie fakt [czy ze mną na pewno jest coś w porządku?], iż książka jest niezwykle obszerna, gdyż liczy sobie ponad 800 stron.
Wystarczyło mi jednak przeczytać kilka pierwszych zdań, by wiedzieć, że będzie to coś z czym się do tej pory nie spotkałam. Co dziwne, w tej powieści, tak samo jak fabuła fascynuje mnie narracja i styl, w jakim książka została napisana. Opisy są niesamowite. Przekazują wszystko niezwykle trafnie i obrazowo, lecz jest ich tylko na tyle, na ile to konieczne.
Fabuła - początkowo bardzo zawiła, później przekształca się w jedną, spójną całość - fantastyczną historię. Jones tworzy zupełnie nowy świat.
"W pierwszej księdze nowego eposu "Miecz cieni" J.V. Jones zabiera czytelnika w daleką podróż pełną piękna, niebezpieczeństw i niewiarygodnej magii. W Spire Vanis córkę dowódcy nękają koszmary związane z lodem; w warowni Blackhail dwaj bracia znajdują krewniaków zabitych mieczami, które nie utoczyły krwi z ciał; zaprawiony w boju wojownik opuszcza swoją rodzinę, by podążyć za wezwaniem kruka… I wkrótce w dziczy, gdzie natura i bogowie nie znają miłosierdzia, dwaj młodzi uciekinierzy muszą stawić czoło milenijnemu proroctwu. W dalekich Terytoriach Północnych miasta-fortece przywierają do nagich szczytów, wojownicze klany polują na lodowatych stepach, arktyczne pustkowia są ostatnim schronieniem tajemniczego, starożytnego ludu - i tam zaczyna się ziszczać apokaliptyczne przeznaczenie... "
Cóż, jestem dopiero w połowie, jednakże polecam. Szczególnie ludziom lubiącym ten gatunek, aczkolwiek myślę, że innym książka także może przypaść do gustu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 20:29, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Mroczna wieża Stephena Kinga, tom trzeci.
OMG, King jest geniuszem. Kocham jego pomysły, kocham jego styl: wielka fantazja pomimo trzymania się banalnej, dosadnej rzeczywistości. Bez eufeminizmów, bez idealizowania, bez przerabiania wszystkiego na pluszowe i kizi-mizi. Ale z akcją, zdecydowanie z akcją. I ta jego wyobraźnia, łoooohoho *.*.
Fantasy, science-fiction, literatura grozy, western... a jednak nie horror, jak większość jego dorobku. (Chociaż horrory też są świetne <3). Polecam wszystkim, za wyjątkiem wrażliwych na naprawdę niesmaczne opisy (np. rzezi mieszkańców małej wsi, chłopaka rozjechanego przez samochód czy masturbującej się kobiety). Dla Kinga nie ma tabu, a ludzie są tylko ludźmi, czyli jedynymi istotami zdolnymi świadomie zadawać innym ból - tylko dla zabawy .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taida
Genin
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec. Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:34, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Dużo tego jest. Przede wszystkim `Buszujący w zbożu`, którego mam przerabiać tuż po świętach. Kiedy czytałam go za pierwszym razem, dwa lata temu, nie mogłam się wręcz oderwać. Pomimo lat, które dzielą nas od napisania tej książki, wydaje się, jakby była wyrwana z dzisiejszej rzeczywistości. Główny bohater niewiele różni się od przeciętnego chłopaka. Alkohol, papierosy i zainteresowanie płcią przeciwną. Jednak nie jest stereotypowym niemyślącym typem. W gruncie rzeczy jest bardzo uczuciowy.
Wylatuje z kolejnej szkoły i zastanawia się jak zareagują jego rodzice. W końcu decyduje się zwiać z akademika przed czasem - przecież trzeba się rozerwać. xD Bierze zatem swoje rzeczy i na kilka dni wynajmuje pokój w hotelu. A tam już dzieją się różne dziwne rzeczy. Poprzez wizyty pewnych... pań, mające wzbogacić jego - na razie - znikome doświadczenie, kończąc na bijatykach.
Ogółem lektura przyjemna, chociaż tu ważną kwestię odgrywa oczywiście gust. Jedyną rzeczą, która w pewnym czasie zaczęła mnie wkurzać, były wielokrotne napomnienia o tym, że np. kolega miał pryszcze albo lubił obcinać paznokcie. No proszę Was... xD
Kolejna, `Blond gejsza`. Zawiodłam się. Miałam nadzieję na kolejną ciekawą książkę o gejszach w mojej kolekcji, ale po przeczytaniu połowy stwierdzam, iż... jest to pisana kamasutra. Główny wątek opiera się na potrzebach bohaterki, która - o dziwo - jest Amerykanką. A mimo wszystko szkoli się na geiko. O ile sam pomysł ciekawy, to wykonanie - jak na razie - nie. Zobaczymy, może jak ją skończę coś się zmieni.
`Brida`. O tym zapewne każdy fan pana Coelho już słyszał. Tym razem bohaterka zagłębia się w świat magii, pobiega lekcje u wróżki i maga. Szuka swojej Drugiej Połowy. Cóż można powiedzieć. Po prostu pełna przemyśleń, bogata w mądre cytaty książka. Zauważyłam, że Coelho przekazuje oczywiste rzeczy w tak prosty sposób. Wiemy to, ale zawsze gdzieś umyka. On nam to przypomina.
Drugi tom z serii `Kroniki Wampirów` Anne Rice. Przyznam jednak, że `Wywiad z wampirem` bardziej mnie wciągnął. Może dlatego, że to Louisa bardziej lubiłam. W `Wampirze Lestacie` nie czuję już tego dreszczyku emocji, który wcześniej mi towarzyszył, ale mimo wszystko książka mi się podoba. Ma w sobie pewnego rodzaju klimat. Wampiry, stare zamczyska, arystokracja, wyniosłość, krew i te sprawy. ; )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carolynn
Genin
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:05, 17 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Carolynn wraca z nową dostawą godnych uwagi tytułów.
Jedną z ostatnich książek z jaką miałam szczęście się zetknąć był "Zmierzch" autorstwa Stephenie Meyer. Jest to stosunkowo nowa seria, opowiadająca historię amerykańskiej nastolatki, która zakochuje się... w wampirze. Do tej pory przeczytałam tylko pierwszą część tej czterotomowej sagi, ale już stałam się fanką tej historii.
"Zmierzch" na pozór może wydawać się banalny, jednakże ma w sobie to "coś", co przyciąga i sprawia, że gdy już zaczniesz czytać, to nie możesz się od tego oderwać. Cóż, nie ukrywajmy, że świetnie wykreowana postać głównego bohatera ma na to niejaki wpływ.
Aczkolwiek myślę, że za ten duży sukces po części jest też odpowiedzialne świetne przedstawienie psychiki Isabelli Swan - czyli dziewczyny, wokół której cała ta opowieść się kręci.
Jej rozterki, przemyślenia, a nawet zachowania są niezwykle trafnie przedstawione, zupełnie takie, jakie występują w rzeczywistości u każdej, normalnej nastolatki. To wszystko sprawia, że czytelnik identyfikuje się z bohaterem [mam tu na myśli żeńską część fanów serii, a trzeba przyznać, że jest jej zdecydowana większość] i na pewno daje to duży efekt. Należy też dodać, że w "Zmierzchu" genialnie przenikają się świat realny i fantastyczny.
Gatunkiem książki jest coś na pograniczu romansu i fantasy, powieść ma też w sobie cechy horroru.
Trzeba też podkreślić jeszcze jedną zaletę tej serii - czyta się ją lekko i przyjemnie.
Podsumowując - "Zmierzch" polecam wszystkim, którzy lubią takie klimaty.
Kolejnym tytułem, o którym mam zamiar wspomnieć jest dzieło sławnego mistrza grozy - Stephena Kinga. Mianowicie chodzi mi o powieść pt. "TO" czyli jeden z największych klasyków tego gatunku. Tak naprawdę nie wiem, co mogę na temat tej książki powiedzieć, bo odnoszę wrażenie, że nieważne jak będę się starała, to i tak nie oddam tego, jaka ta opowieść jest naprawdę. "TO" trzeba po prosty przeczytać. Coś jednak wypadałoby napisać.
To, co mnie poniekąd do książek przyciąga, jest tym, co większość ludzi odstrasza - chodzi mi o objętość. 1216 stron - w tym wypadku właśnie z tym musielibyście się zmierzyć. Ale zapewniam, że warto.
Specyficzny jest także styl i narracja powieści - akcja rozgrywa się równolegle w dwóch płaszczyznach czasowych, a narrator [ wszystkowiedzący] wie aż za dużo. Do tego fascynujący pomysł, świetne wykonanie... "TO" jest swego rodzaju esencją.
Nie będę ukrywać, że początki mogą być trudne. Mnóstwo informacji - nazwisk, szczegółowych dat i miejsc, wydarzeń, i tak jak wspominałam dwie płaszczyzny czasowe, w których rozgrywa się akcja. Człowiek sam się zastanawia, co ma zapamiętać, które wiadomości są istotne. Jak się potem okazuje - wystarczy tylko czytać i niczym więcej się nie przejmować - King skonstruował tą książkę tak, że żadnego szczegółu nie da się pominąć.
Tak jak mówię, początek może iść opornie. Ale później, nawet nie wiadomo kiedy, ta historia Cię wciąga i wraz z bohaterami chcesz już tylko poznać mroczną tajmnicę skrywaną przez Derry...
[link widoczny dla zalogowanych]
Każdemu, kto bliżej chciałby się zaznajomić z tą pozycją, polecam tą recenzję. Gwarantuję, że nie zdradza żadnych istotnych szczegółów fabuły i nie popsuje przyjemności czytania tej książki.
Aktualnie jestem na pierwszych stronach klasyku polskiej literatury fantasy i science-fiction, którym jest "Pan Lodowego Ogrodu" Jarosława Grzędowicza. Ciekawi mnie ta książka, muszę przyznać. Jest niezwykle wysoko oceniana.
Chciałabym jeszcze nawiązać do swojego poprzedniego postu, a konkretnie do cyklu J.V. Jones "Miecz Cieni". Przeczytałam dwa pierwsze tomy tej serii i jestem zachwycona. W istocie jest to esencja gatunku fantasy. Pod względem fabuły, jak i wykonania. Książka zbiera wysokie recenzje, ale martwi mnie to, że jest raczej mało popularna, przynajmniej w Polsce. Powieść jest naprawdę świetna, dlatego gorąco ją polecam wszystkim fanom tego gatunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 17:49, 17 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Gdzie nie pójdę, słyszę Zmierzch ~ to, tamto. Muszę chyba sięgnąć po tę książkę, szczególnie, że występują tam wampiry, które uwielbiam.
Obecnie cieszę się serią Kroniki Wampirów (Anne Rice), a dokładniej Wampir Armand. Tak się przyzwyczaiłam do opowieści Lestata, jednego z głównych bohaterów, że trudno mi zacząć czytać pamiętnik Armada, dlatego zakładkę mam na drugim rozdziale ... i nie mogę dalej przeczytać. Potrzebuję chyba trochę czasu ;ppp
W międzyczasie czytam jeszcze Klan Wilczycy. Książka moim zdaniem jest strasznie nudna (!), czytam ją tylko dlatego, że chcę skończyć to, co zaczęłam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Van
Student akademii
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nikąd Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:32, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Klan Wilczycy osobiście bym nie polecała. Czytałam to bardziej z przymusu, niż z dobre woli xD. "Wampir Armand", tak książka także nie przypadła mi do gustu. ^^"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 22:43, 14 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
To ja polecę „ Candy” Kevina Brooksa. Książka kontrastująca ze sobą dwie postaci narkomankę Candy, której życie w każdej sekundzie może ulec zmianie i Joe, zakochany w muzyce i Candy, zakompleksiony, przewidywalny chłopczyna, który zastanawia się 15 minut czy wejść do sklepu i próbujący przewidzieć, co się stanie, gdy tam wejdzie. Oczywiście wraz z miłością do Candy pojawiają się problemy i Joe musi zdecydować czy miłość do dziewczyny i nadzieja są warte walki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
shurei
Student akademii
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chojnice Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:09, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
kyooriko napisał: | Gdzie nie pójdę, słyszę Zmierzch ~ to, tamto. Muszę chyba sięgnąć po tę książkę, szczególnie, że występują tam wampiry, które uwielbiam.
|
Ja też uwielbiam wampiry, ale "Zmierzch" na początku jest tylko fajny i ciekawy, gdy Bella i Edzio są już razem praktycznie jest tak jakbyś oglądała jakiś mydloch brazylijski - opuścisz 10 odcinków , a tam dalej to samo. - w książce opuścisz rozdział, a tam dalej to samo.
Nie będę się razwijać na remat bohaterów, bo potem Edzio jest normlanie smieszny, a ona żałosna xDD
Co do książki jaką polecam to "dzień przed końcem świata" Jurewicza. Autor opisuje tam 3 dni po śmierci ojca, a pomiędzy wplata przeszłość, dzieki czemu tworzy się nam piękny aczkolwiek smutny, lekko niezrozumiały, a jednak skądś znany nam obraz.
Pisana w pierwszej osobie, bogatym i wręcz pięknym językiem. Czytam jego inne książki i wciąż jestem pod wrazeniem.
Jakby, to pytał książka nie jest gruba, ale jest dla osób, które lubią lekką melancholię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ayu
Genin
Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Thorn-Gakure Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:01, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Dosyć niedawno skończyłam po raz eee...chyba trzeci 'Romea i Julię'. Myślałam,że będzie nudna,ale jest po prostu supa.A wcześniej jeszcze czytałam drugi raz 'Zwierciadło piekieł' Grahama Mastertona.
Teraz zabieram się w końcu za upragniony "Sklepik z marzeniami' Stephena Kinga. Mama długo mi ją podsuwała,ale ciągle albo brak czasu,albo czytałam coś do szkoły czy coś innego. Teraz mam w końcu czas (dwa dni jeszcze rekolekcji mi zostały,a przecież nie idę) i mam nadzieję,że przeczytam. ^^
Można więc wywnioskować,że lubię twórczość Mastertona i Kinga xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Van
Student akademii
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nikąd Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:38, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
" Księga cmentarna", nie pamiętam kto to napisał, ale z pewnością jakiś facet... xD Szybko i miło się czyta. Fabuła oryginalna jeszcze się z taką nie spotkałam. Ogólnie warto przeczytać ;3.
" UCZENNICA MAGA" Trudi Canavan, przeczytałam tę książkę w niecałe trzy dni, a muszę wspomnieć, że ma około 800 stron O__o. { Jayan od razu przypadł mi do gustu, a Tessię nie da się nie lubić ^__^ }.
Następna książka, którą udało mi się przeczytać w tym tygodniu to " Kamienie na szaniec", dziwne ale mi się spodobała. Jedna z niewielu lektur szkolnych, które przypadły mi do gustu ;3.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fleur.
Student akademii
Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 7:52, 04 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A ja polecę "Rok 1984" George'a Orwella. Dowiedziałam się o niej od nauczycielki polskiego, tak więc z początku byłam sceptycznie nastawiona, ale jak zaczęłam czytać, to się oderwać nie mogłam. Nie wiem, czy czytając byłam bardziej zszokowana czy przerażona, w każdym razie nie znaczy to, że "Rok 1984" jest odpychający, nie do przeczytania, a jedynie, że wizja TAKIEJ Anglii, gdzie Partia zabija wszelkie uczucia człowiecze i Wielki Brat widzi i słyszy dosłownie wszystko - łącznie z myślami - a sąsiad wydaje sąsiada władzom... Jest po prostu szokująca, przynajmniej jak dla mnie W każdym razie, zabierając się do czytania, nie myślałam, że to książka o takiej treści. Poza tym, zmusza do myślenia
I właśnie skończyłam czytać lekturę - "Kamienie na szaniec" Aleksandra Kamińskiego. I muszę przyznać, że jako jedna z nielicznych lektur szkolnych, spodobała mi się i nie musiałam się zmuszać do czytania jej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fleur. dnia Sob 7:54, 04 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taida
Genin
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec. Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:43, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ła, dużo tego, aczkolwiek niestety ostatnio jedyne, co czytam w miarę regularnie, to blogi i opowiadania, które dostaję na maila. ; d
Mimo tego jest kilka pozycji, które ostatnio przerobiłam i choć głównie są to lektury, parę "zwykłych" książek też się znajdzie.
Przede wszystkim wreszcie zabrałam się za HP siódemkę, która uśmiechała się do mnie od bitego roku. Jestem już w ostatnim rozdziale i przyznam... wow, nieźle mnie zszokowała. I nie chodzi mi tu tylko o nagłą miłość Harry'ego i Ginny, ale o postać samego Albusa czy... Snape'a. Słyszałam od przyjaciółki, że ta część jest smutna, zdecydowanie, w stosunku do pozostałych. Cóż, ale albo ja jestem jakaś nieczuła, albo odebrałam to znacznie słabiej. Szkoda mi tylko było postaci, które lubiłam, a które niestety musiały zginąć.
Reasumując: Chwilami zaciągało powieścią detektywistyczną, chwilami filmem akcji, ale ogólnie podobało mi się. Szczególnie, że to ostatni tom.
Podjęłam się też lektury porzuconej przeze mnie od czasu ostatniego postu - mianowicie "Blond gejszy". Cholera no, nie mogę! Uwielbiam czytać o gejszach, o obrzędach, herbaciarniach, przygotowaniach zwykłych kobiet do podjęcia się tego pięknego zawodu, ale... ta książka tak skutecznie obrzydza mi całą tę wizję, że aż trudno mi się nawet zmusić do czytania. Autorka całkowicie zerwała z pierwowzorem gejszy - kobiety sztuki - i zrobiła z niej myślącą wyłącznie o seksie, chłonną na każdego mężczyznę nastolatkę. Smutne. Szczególnie, że jak już pisałam, spodziewałam się czegoś lepszego.
Kolejna pozycja, wiem, może dziwne, szczególnie, że napisana przez A. Mickiewicza, którego osobiście nienawidzę, ale... "Konrad Wallenrod". Podobało mi się, sama nie wiem czemu. Chociaż tu mogę też postawić słynne "Cierpienia młodego Wertera" Goethego czy "Dziady". Dziwna jestem, ot wszystko, ale romantyzm jest naprawdę ciekawy. ; d
Hm. Zaczęłam też czytać "Anioły i demony", z nudów, na WOSie. Początek ciekawy, choć oczekiwałam nieco lepszego zasobu literackiego pana Browna. Ale mniejsza. Treść wciąga, to najważniejsze. ; > Czyli matura na rozszerzeniu pójdzie się, delikatnie mówiąc, bujać. ; o
Co jeszcze... dużo tego było. Począwszy od jakiś drętwych poradników w stylu "Jak wychować sobie faceta/męża" poprzez encyklopedie historyczne, które notabene były dość ciekawe, skończywszy na książce o francuskiej arystokracji w końcu XVIII w. Tak, pozycja ta leży na moim stoliku od dłuższego czasu. Przeczytałam kilka stron, w ramach dość refleksyjnego nastroju wezmę się za ciąg dalszy. Podoba mi się forma - korespondencja wysoko postawionej kobiety z wicehrabią. Cóż, podobno romans. ZObaczymy jak to wyjdzie. ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torcik
Student akademii
Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Rz-ów Płeć:
|
Wysłany: Sob 1:13, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ja też się pochwale moimi "podbojami".
A wiec ostatnio trylogia "Czarnego Maga" książka fantasty. Opowiada o 17 dziewczynie ze slumsów która posiada talent magiczny. Gildia (która przyjmuję do swoich szeregów tylko dzieci z domów tzn zamożnych rodzin) boi się, że jej moc może przestać być kontrolowana przez Soneę i gdy się "uwolni" zniszczy ją i całe miasto. To tyle na temat tej księgi. Gorąco polecam.
Jeszce wcześniej natrafiłem na książkę pt: "Igrzyska Śmierci"- Nie daleka przyszłość. Po ciężkiej wojnie w państwie Panem co roku urządzane są Głodowe Igrzyska. Z 12 dystryktów, gdzie żyje ludność "robocze" wybiera się 2 dzieci od 12 do 17 roku życia (dziewczynę i chłopca) którzy, będą walczyć o przetrwanie na arenie. Ten, który zostanie jako ostatni wygrywa, wracając w blasku chwały do domu. Poznamy tam Katniss, żyjącą w 12 dystrykcie i jej losy.
Dziękuje za uwagę
EDIT: żeby nie było spamu... Zacząłem właśnie czytać Eragona xD Czytał ktoś ? Jak dla mnie jest to porywająca opowieść o smoku i ludziu...
Jak dla mnie nigdy nie mógłbym być krytykiem (wszystkie książki, mangi, anime są cudne xD ^^')
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Torcik dnia Nie 21:39, 25 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trish
Hokage
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oświęcim. Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:41, 17 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Aż wstyd się przyznać, ale ostatnio zaniedbałam czytanie książek na maksa. Zresztą jak wszystko ostatnio, ale powoli zacznę nadrabiam (mam nadzieję).
Co do książek, to dużo pozaczynałam, ale mało którą skończyłam. W każdym razie czytam sobie Wampiratów mimo że mam po uszy całej tej mani na wampiry to tę książkę polecam. Opowiada o bliźniakach, które po śmierci swojego ojca musiały uciec z wioski. Wypłynęli łódką w morze i tam nawiedził ich sztorm, każde z nich zostało zabrane przez inny statek. Uczyli się nowych dla siebie zwyczajów, zawierali nowe znajomości, ale nieustępliwie próbowali się odnaleźć. Gorąco polecam wszystkim, którzy lubią piratów ( a ja ich kocham).
Ale nawet jeśli kocham piratów to po przeczytaniu książki Piraci mam wrażenie, że kobiety nie powinny się brać za tego typu historię. Pomysł nawet niezły, ale wykonanie okropne. Kiedy rozpoczynała się walka autorka pisała o niej może na jedną stronę, z czego prawdziwej akcji był jeden akapit. Natomiast kiedy opisywała wygląd i strój zajmowało jej to wieki. Ponad to lekko naciągana jak dla mnie historia. Przeczytałam tylko dlatego, że tą książkę kupiłam i teraz bardzo się cieszę, że była na tak dużej promocji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Style edur
created by spleen &
Programy.
|