Hellsing

Gość

Hellsing- manga i anime stworzona przez Kohta Hiranę ^^

w mandze(która wszelako jest jednak lepsza od anime ^^) mamy doczynienia z trzema organizacjami o zdecydowanie innych poglądach xD Jest to Hellsing, organizacja prawosławna specjalizująca się w wybijaniu wampirów i innych nietypowych stworzeń zagrażających Królowej i Anglikow, kieruje nią Sir Lady Integra Fairboork Wintages Van Hellsing, a jej bronią w walce z potworami jest wampir Alucard(<3) prawdziwy nieumarły wampir od lat służący rodzinie Hellsing; Iscariote, organizacja watykańska która ma za zadanie wybić wszystkie wampiry,wilkołaki itp. oraz przy okazji heretyków xDD głowna broń- ksiądz ojciec Aleksander Anderson, jeden z nielicznych którzy mogą powalczyć chwile z Alucardem i nie zginąć xD oraz ostatnia organizacja Millenium. Przewodzą nią naziści a ich celem jest rozpętanie 3 Wojny Światowej i podbicie Anglii. To tak w dużym skrócie ^^

po za tym z postaci są również:
Victoria Seras-policjantka, która w wyniku niezbyt udanej akcji mającej na celu zabicie księdza-wampira została postrzelona a następnie z własnej woli została wampirem. Jej panem jej Alucard ^^
Pip Bernadotte- kapitan oddziały "Dzikie Gęsi" najemnej armii którą wynajęła organizacja Hellsing
Rip van Winkle- jedna z Millenium.
Walter- dawniej żołnież teraz kamerdyner w posiadłości organizacji Hellsing
Major- główny przewodniczący Millenium
Schrodinger- jeden z członków Millenium

jakbym o kims ważniejszym zapomniała to mówić ^^

ogólnie manga jest wciągająca i warta uwagi ^^ osobom wrażliwym na krew nie radze się za to brać ponieważ jest wiele scen kiedy Alucard rozwale czyjeś głowy ^^ albo tym podobne XD

Gość

Manga jest 1.000.000 razy lepsza od anime. Ma wiele wada, chodzby w poczatkowych rozdzialach nie symetrycznosc postaci(np but alucarda z 3 raz wiekszy od glowy) ale i tak to jest moja ulubiona manga Very Happy

Gość

tak to prawda. na początku strasznie krzywa jest ale potem jest naprawdę bardzo dobrze ^^ i pod względem fabułowym też nie da jej się nic zarzucić

Gość

A ja jestem na NIE. I przepraszam za moją bezpośredniość.

Na początku Hellsing mi się podobał, przyznaję. Durne to było, ale zabawne. Ta krew, te latające kończyny, ach, rzeź zawsze doprowadza mnie do głupawki XD.
Tylko że z tomu na tom rzezi było coraz więcej, co się zrobiło nudne, a wątpliwy sens zanikł całkowicie. Uznałam - beznadzieja.

Van

Zgadzam się z S.
Ciągłe rzezi robiły się coraz bardziej nudne. I w ogóle nie polubiłam żadnej postaci z tej mangi, choć Alucard wydawał mi się trochę kontrowersyjną postacią.