Forum Naruto For Life. Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
Komentarze nowych chapterów
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Naruto For Life. Strona Główna -> Manga Naruto
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chihiro
Jonin



Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Nilfgaardu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:28, 30 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
Co z tego wyniknie..yyyh dopiero będzie wiadomo w następnych chapterze.


Ughhh.. Nawet mi nie przypominaj że muszę czekać tydzień...

Cytat:
Z moich obserwacji Tsunade może długo nie pociągnąć.


Dokładnie! Strzelam, że za 2-3 chaptery bedzie na wyczerpaniu sił a za 5 umrze. przez następne 10 chapterów, będziemy czytać, jaka to ona była wspaniała i mimo iż podpijała sake w pracy, będzie żałoba...
Cytat:

Wreszcie jakieś ubytki po stronie tych dobrych.


Yatta ^^


Pan Kishimoto, doskonale potrafi zaskoczyć czytelnika, choćby tą totalną rozpierduchą Konohy, lub nowym wyglądem Naruto [Przez moment myślałam że to Yondaime.]. Ale co słychac u Sasuke, u Taki? No ja przepraszam bardzo, ale chyba czas zakończyć ten tasiemiec i wpuścić Saskacza. Naruto namówi go do powrotu i wszyscy będziemy szczęśliwi ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ayame
Student akademii



Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stamtąd.

PostWysłany: Śro 13:14, 31 Gru 2008    Temat postu:

Taaaa, mógłby go w końcu wrzucić do mangi, bo już zaczynam tęsknić.
W każdym bądź razie akcja na razie toczy się wokół Konohy (którą zmietli z powierzchni ziemi - to był lekki szok dla mnie) i zasranego Pein'a (jego ciał), który wykończył Kakashi'ego.
Tsunade oczywiście też w najbliższym czasie kaputnie, Naruto wlezie w łapy Akatsuki i tyle będzie po zabawie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chihiro
Jonin



Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Nilfgaardu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:58, 16 Sty 2009    Temat postu:

431

Saske jak nie było tak nie ma ^^

Na to wygląda, że Tsunade jednak przeżyje, choć nie wiadomo co chodzi po głowie Kisiela. Jedno z ciał Paina umarło o drugim nic mi nie wiadomo. Szkoda, no. Lubię tego rudego faceta ^^ Jak dla mnie - Mało akcji. xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deyoki
Student akademii



Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: T.G.

PostWysłany: Sob 1:15, 17 Sty 2009    Temat postu:

Po pierwsze: Jest dokładnie tak jak napisała Chihiro... za mało akcji no! Tu walnął tam oddał i co z tego wynikło? Czarną robotę za Naruto odwaliły żabki zdejmując sumony Pain'a xD


Po drugie: Kishimoto na serio mnie wkurza!!! Za każdym razem przez nowy rozdział przewija się wątek śmierci Kakashiego. Ale za każdym razem nie daje do zrozumienia czy Strach na wróble żyje lub nie ... Nienawidzę takich sytuacji, z natury jestem strasznie niecierpliwa xD Dlatego chcę wiedzieć jak najszybciej!! Bo w sumie to jak długo on już umiera? Tyle chapterów minęło... a tu ni widu ni słychu .... W ostatnim chapterze milczenie Tsunade na pytanie Naruto było jakby potwierdzeniem najczarniejszego scenariuszu, ale jednak nie powiedziała: "Tak Naruto Kakashiego już nie ma z nami w tym świecie" albo " Był tak głupi że załatwił go jeden gwóźdź" xD Nie no żarty żartami, ale chyba każdy z was chciał by wiedzieć jak to z nim jest. Gdy umierał Jiraya albo Itachi, to było proste i bezproblemowe. Szast prast i są zimni.... Więc napiszę to co kocham pisać: Mam wielką nadzieję że wszystko wyjaśni się w najbliższych chapterach >.<

Po trzecie: Dlaczego Kishi nie chce pokazać twarzy Tsunade gdy ma "wyłączone" jutsu poprawy urody? Boi się że wszyscy czytelnicy mangi się przestraszą i już nie będą jej czytać, czy może nie umie jej takiej narysować xd >.<
Koniec mojego narzekania...
...AMEN


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gusii
Genin



Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Kenii ofc.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:55, 17 Sty 2009    Temat postu:

Yeeee !
Kishi ostatnio produkuje coraz lepsze chapy.
Wychodzi na to, że przez ostatnie 20 rozdziałów Naruto, zrobił więcej niż przez 2,5 roku z Ero. W sumie dobrze, manga zbliża się do końca, czas pokazać trochę klasy.
Teraz już nikt nie powinien narzekać na przypakowanie Sasa ;P Właściwie zaczynam mieć ochotę na walkę Sasuke vs. Naruto.
Chapter- epic.

Co mnie wkurza? Poruszony już przez Deyoki wątek śmierci Kakasha.
NIE WIERZĘ, że Kakashi odszedł. Wszystko wskazuje na to, że nie żyje. I co z tego? XD
Po prostu, taka postać jak Kakash nie może umrzeć w ten sposób- tak... po cichu? Bezpłciowo! Nie, nie, nie!
Za mało szumu, za mało poswieconego czasu- tzn. niby Kakashi umiera już od paru chapterów, ale gdyby umarł to pokazanoby to dobitnie, pięknie- w taki sposób, że wszyscy by się wzruszyli i zaczęli stawiać świeczki (*) na forach.
Wierze, że jest w fazie umierania, niemniej jednak odratują go Very Happy Nie ma bata. Będę wierzyć w to, że żyje dopóki nie zrobią mu pogrzebu.
Tak, więc przestańcie się smucić i zgaście świeczki xd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carolynn
Genin



Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:37, 05 Mar 2009    Temat postu:

Może trochę późno komentuję ten ostatni chapter, ale zdecydowanie musiałam ochłonąć po tym, co Kishi nam zaserwował. Już pierwszy panel i tytuł " Wyznanie" sprawił, że serce podskoczyło mi do gardła i zaczęłam świrować. xD Co prawda nigdy jakoś specjalnie nie zależało mi na NaruHina, ale mimo wszystko życzyłam tego młodej Hyudze. I najważniejszy aspekt - takie rozwiązanie niemal równa się temu, że będzie SasuSaku [ choć póki co nic nie jest pewne]. Trochę problematyczna jest sprawa tego, co się stało z Hinatą. Śmierć? Mam nadzieję, że nie. Ona nie ma prawa teraz umrzeć, nie w takim momencie. Chcę rozwinięcia tego wątku, jako iż ostatnio przeraża mnie teoria, że Kishimoto - dobrodziej będzie chciał zadowolić wszystkich. Tzn - stworzył wiele hintów S&S i N&H [ teraz mamy już dwie jasne dekleracje uczuć ], ale ostatecznie wyskoczy z jakimś epilogiem "10 lat później" i będziemy mieli NaruSaku [ w tym wypadku zakładam śmierć Hinaty, no i niestety śmierć Sasuke - choć wierzę, że tak się nie stanie. W obu przypadkach. ]
Takiemu rozwiązaniu oczywiście mówię kategorycznie nie - puste, nieszczere i w ogóle bezsensowne.
Druga kwestia, dla której Hinata nie powinna umrzeć to ta, że to robota Peina. Zwyczajnie zaczyna wkurzać mnie już fakt, że ten gościu wykończyłby tyle ważnych postaci - Jiraye, Shizune, Hinate i Kakashi'ego.
Co do tego ostatnio, to całkowicie się pod tym podpisuję :

gusii napisał/a :
Cytat:
Po prostu, taka postać jak Kakash nie może umrzeć w ten sposób- tak... po cichu? Bezpłciowo! Nie, nie, nie!
Za mało szumu, za mało poswieconego czasu- tzn. niby Kakashi umiera już od paru chapterów, ale gdyby umarł to pokazanoby to dobitnie, pięknie- w taki sposób, że wszyscy by się wzruszyli i zaczęli stawiać świeczki (*) na forach.
Wierze, że jest w fazie umierania, niemniej jednak odratują go Nie ma bata. Będę wierzyć w to, że żyje dopóki nie zrobią mu pogrzebu.
Tak, więc przestańcie się smucić i zgaście świeczki xd


Jak również widać w tym chapterze po Nagato zmierza już eskapada z Konoha. Cóż, mam wielką nadzieję, że go znajdą i z nim skończą. Ludzie, w walce z samym Peinem zginęło już tyle osób i padła cała Konoha. A przecież zostało jeszcze parę innych czarnych charakterów, przede wszystkim Madara, no i poniekąd Sasuke. Chciałabym przypomnieć, że w tej mandze nie mamy Smoczych Kul, więc gdy wszyscy zostaną wymordowani, to zrobi się troszkę nudno.

Oprócz tego trzeba jeszcze wspomnieć o wielkim powerup'ie Naruto i przełomie w jego karierze jako Kyuubiego - pojawiło się 6 ogonów. Co z tego wszystkiego wyjdzie? Zakładam, że będzie się działo. I pomimo wszystkich złych myśli zaczynam odzyskiwać wiarę w Masashi'ego Kishimoto.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chihiro
Jonin



Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Nilfgaardu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:46, 13 Mar 2009    Temat postu:

Wujek Lider rządzi Twisted Evil !439 chapter tyż rządzi ^^.
Very big come back Yondaime <33 Po prostu pomimo tego, że tracę głos, darłam się jak wariatka. Naruto w końcu dowiaduje się że Yondi był jego ojcem i jest wpaniale.
Lider jak lider. Ma spaczoną psychikę i za wszelką cenę chce złapac Kyuubiego.
Inaczej sobie wyobrażałam Nagato. Myślałam o jakimś super wyj****ym w kosmos przystojniaku, a nie o anorektyku. Wychudzony i w dodatku wcale nie taki ładny >__<.
A o Kakashim nadal nic nie wiadomo T^T Miejmy nadzieję, że przeżyje...Osobiście wolę aby umarła Tsunade xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carolynn
Genin



Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:06, 14 Mar 2009    Temat postu:

Kishimoto mnie coraz bardziej zaskakuje. ^^
W życiu bym nie pomyślała, że tak rozwinie się akcja. Podczas czytania ostatnich stron cały czas miałam w głowie jedną myśl - uwalnia się Kyuubi, a to znaczy, że Naruto się kończy. Choć fakt, że coś mi w tym nie pasowało. No bo gdzie tu miejsce dla Uchihy? On zapewne ma w tym całym zamieszaniu odegrać kluczową rolę.
A tu nagle pojawia się Yondaime! I w dodatku Naruto dowiaduje się, że jest jego synem. Same niespodzianki. Jestem strasznie ciekawa, co z tego wyjdzie. No, teraz co prawda czeka nas dziesięć chapterów retrospekcji, ale nie przejmujmy się, jest naprawdę dobrze. Smile
I proszę, czy możemy już skończyć z Peinem? xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ayu
Genin



Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Thorn-Gakure
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:57, 03 Kwi 2009    Temat postu:

Cóż,czas odświeżyć.
Ostatnie chaptery mocno mną wstrząsnęły. Sprawa z Hinatką,Yondi-kun,przebłysk inteligencji u Naruta,osłabienie Peina... Nie mogę się doczekać,aż w końcu Narut go pokona,będzie z Hinatą i będzie miał gromadkę małych Narutków :333
Walka Naruto versus Pein strasznie się przeciąga. Kisiel,hello,nie przeciągaj :/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gusii
Genin



Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Kenii ofc.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:54, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Ostatnie chaptery były mocne... nie wróć, bardzo mocne. Wyznanie Hinaty O.O (tak! I Co Wy na to fani narusaku?! Ha! xD), Yondaime... Już ochłonęłam, więc nie będę się rozpisywać.

Wszystko było piękne, epickie, pachnące do pewnego momentu. Teraz odczuwam lekki spadek zajebistości.
443- Naruto idzie do Nagato... sam. Nie kupuje tego. W sumie nie za bardzo jest co komentować. Chap jak chap, akcja przejściowa.
Poczekam na konkrety.


Cytat:
Kisiel,hello,nie przeciągaj :/

Cytat:
I proszę, czy możemy już skończyć z Peinem? xD

Mnie tam i tak optymizm bierze, jak przypominam sobie ile trwała walka SasuItach, czy Pain vs. Ero xD.

Choć w pewnym sensie rozumiem. Wolałabym popatrzeć na (obiecywany?)rozwój Sakury czy też młodego Uchihe -.-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ayu
Genin



Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Thorn-Gakure
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:57, 13 Kwi 2009    Temat postu:

gusii napisał:
Mnie tam i tak optymizm bierze, jak przypominam sobie ile trwała walka SasuItach

OMG...Nie przypominaj >.<
gusii napisał:
Wolałabym popatrzeć na (obiecywany?)rozwój Sakury czy też młodego Uchihe -.-

Jaki rozwój? O_O Przecież Kishi i tak zrobił z niej Tsunade vol.2 - nie dość,że wredna jędza to jeszcze nadal znęca się nad Narutem,gówno mnie obchodzą jej nagłe wzrosty sympatii do Naruto. Nagrabiła sobie jeszcze przed TSem,a teraz jej jeszcze bardziej nie cierpię. Jedyne,czym różni się od Tsu jest obwód klatki piersiowej - saKura jest płaska jak niemiecka autostrada -.- A Sasek dostał megaultrapowerupa i zabił swojego brata,tak jak chciał. Niech mi się na oczy nie pokazuje ten cały Uchiha,zabił mojego kochanego Itasia T_T. Ja zawsze wiedziałam,że on nie może być taki zły ;c
gusii napisał:
443- Naruto idzie do Nagato... sam. Nie kupuje tego. W sumie nie za bardzo jest co komentować.

Zgadzam się po części,choć tu Naruto pokazuje odwagę i oddanie dla wioski. Czyż to nie słodkie?
Chociaż zmienię zdanie ,jeśli Sasek wróci ładnie do Konohy i zostanie jouninem czy coś,Naruciak zostanie Hokage za zabicie Peina i uratowanie wioski i będzie z Hinatą. Wtedy SasuSaku byłoby jak najbardziej wskazane za wytrwałość Sakury i wrócenie Saska do Wioski Trawki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gusii
Genin



Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Kenii ofc.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:57, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Cytat:
Cytat:
Choć w pewnym sensie rozumiem. Wolałabym popatrzeć na (obiecywany?)rozwój Sakury

Jaki rozwój? O_O Przecież Kishi i tak zrobił z niej Tsunade vol.2 - nie dość,że wredna jędza to jeszcze nadal znęca się nad Narutem,gówno mnie obchodzą jej nagłe wzrosty sympatii do Naruto. Nagrabiła sobie jeszcze przed TSem,a teraz jej jeszcze bardziej nie cierpię. Jedyne,czym różni się od Tsu jest obwód klatki piersiowej - saKura jest płaska jak niemiecka autostrada -.-
Nie o to mi chodziło ^^’
To było nawiązanie do zmian, które zapowiedział Kishi (damn… gdzieś na forum już kiedyś była o tym mowa, ale nie pamiętam gdzie). W każdym bądź razie chodziło o proces dorastania młodych bohaterów (psychiczne dojrzewanie ;P).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ayu
Genin



Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Thorn-Gakure
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:35, 13 Kwi 2009    Temat postu:

gusii napisał:
W każdym bądź razie chodziło o proces dorastania młodych bohaterów (psychiczne dojrzewanie ;P).

<gleba>
Jakie dorastanie? O_O''
Boże,tylko nie to. Skoro saKura po TSie jest taka mega-dojrzała,nie wyobrażam jej sobie po tych "zmianach" Kisiela.
Brrr,zgwałci Saska żeby klan przetrwał? ._.'
Naruto chyba nigdy nie dojrzeje,chyba,że jak otrzyma tytuł Kage to zamieni się w swojego tatę XD
A Sasuke...Hm,Sasuke był,jest i będzie skończonym debilem. IMHO ofc.
Koniec offu.

A co do ostatnich chapterów - zdecydowanie wolę power-upa Naruciaka i jego rozpierduchę aka. Naru vs. Pein niż walkę Sasu vs Ita i to żałosne przeciąganie. Choć przyznam,że płakałam na "I love you,Sasuke" T___T


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carolynn
Genin



Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:12, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Czytam to, co piszesz i nie wiem, czy mam się śmiać czy płakać.
Cytat:
Jakie dorastanie? O_O''
Boże,tylko nie to. Skoro saKura po TSie jest taka mega-dojrzała,nie wyobrażam jej sobie po tych "zmianach" Kisiela.
Brrr,zgwałci Saska żeby klan przetrwał? ._.'
Naruto chyba nigdy nie dojrzeje,chyba,że jak otrzyma tytuł Kage to zamieni się w swojego tatę XD
A Sasuke...Hm,Sasuke był,jest i będzie skończonym debilem. IMHO ofc.

Po pierwsze - współczuję Kishiemu. Motyw Sakury dającej czasem Naruto po głowie miał być zabiegiem humorystycznym, a tu proszę, wciąż znajdują się obrońcy biednego, skrzywdzonego Uzumakiego... Szkoda tylko, że nikt za nim nie płacze, gdy szykuję się na niego cała banda czarnych charakterów, a on ledwo uchodzi z życiem. Za to, gdy Sakura na niego trochę pokrzyczy to od razu mamy tragedię... Wiecie co jest najśmieszniejsze? Nigdy nie zauważyłam, żeby sam główny zainteresowany jakoś się z tego powodu uskarżał.
Po drugie - Sakurze też współczuję. Fakt, że początkowo była rozkapryszoną dziewczyną, ale od momentu Chuunin Exam zmieniła się diametralnie. I naprawdę nie potrafię zrozumieć, dlaczego ktoś się jej czepia. Bo nie jest sztuczna i ma temperament? A jaka jest większość rzeczywistych dziewczyn? No właśnie.
Po trzecie - nie wiem w ogóle skąd to całe zamieszanie. Czy sensem tej mangi nie jest poniekąd przedstawienie metemarfozy jaką przeszli główni bohaterowie w wyniku tych wszystkich wydarzeń? Odpowiedź nasuwa się sama. Dlatego nie rozumiem jaki mamy problem.
Gomen za ten offtop, ale niestety nie mogłam powstrzymać się od komentarza.

Co do ostatniego chapteru - Naruto trochę za bardzo daje się ponieść emocją. Rozumiem jego pobudki, ale z drugiej strony powinien się chociaż jakoś zabezpieczyć. Z własnej woli pcha się w ręcę wroga, zapominając, że to on sam jest celem.
Choć jestem ciekawa, co z tego wyniknie. Zbliża się definitywny koniec Peina? W końcu pozostaje jeszcze Konan. Raczej nie będzie tylko stać i patrzeć.
W każdym razie akcja mogłaby jeszcze bardziej nabrać tempa. No i pozostaje pytanie, gdzie się teraz podziewa Sasuke i Madara? Czyżby to miała być tzw. cisza przed burzą? Najwyraźniej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ayu
Genin



Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Thorn-Gakure
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:29, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Carolynn napisał:
Czytam to, co piszesz i nie wiem, czy mam się śmiać czy płakać.

Przepraszam? Ty mnie obrażasz czy co? Może jestem tutaj najmłodsza,ale...zresztą,nvm. Mi to lotto.
Carolynn napisał:
Motyw Sakury dającej czasem Naruto po głowie miał być zabiegiem humorystycznym

To coś mu nie wyszło,bo zrobił z Sakury postać,którą albo się kocha,albo nienawidzi. Mało znam osób neutralnie do niej nastawionych (chociaż faktycznie znam ; jednak jest to mały odsetek fanów Naruto). Osobiście jestem do niej dość negatywnie nastawiona,ale nie o tym mówimy.

Carolynn napisał:
Szkoda tylko, że nikt za nim nie płacze, gdy szykuję się na niego cała banda czarnych charakterów, a on ledwo uchodzi z życiem.

Jest ninja,taki jego los. Zresztą nie nikt nie płacze,bo manga jest na tyle przewidywalna,że wiadomo,że wygra. Co by się nie działo,wygra. O to chodzi w shonenach,tak?

Carolynn napisał:
Fakt, że początkowo była rozkapryszoną dziewczyną, ale od momentu Chuunin Exam zmieniła się diametralnie.

W czym? Nie zauważyłam dużej różnicy,może poza tym,że rozwinęła się technicznie i chwała jej za to.

Carolynn napisał:
I naprawdę nie potrafię zrozumieć, dlaczego ktoś się jej czepia. Bo nie jest sztuczna i ma temperament?

[megagłupiaironia]Jezu...Jak ja mogę się czepiać Sakury =/ To zbrodnia,idę się pociąć i rzucić z mostu a potem odsiedzieć potrójne dożywocie. [/megagłupiaironia]
A tak na serio - nie każdego muszą wszyscy lubić. Na tym to polega,że nie ma osoby,która pasuje wszystkim. Nie lubię jej,bo jest irytująca i nie podoba mi się po prostu jej charakter. Jako jedyna robi z siebie ofiarę,a miała najnormalniejsze dzieciństwo i kochającą rodzinę. A to,że miała kompleksy to jej wina. Ja też mam zbędne kilogramy,a jakoś żyję. Muszę ją koniecznie lubić,bo ty ją lubisz? -.- A większość dziewczyn w rzeczywistości? Raczej nie znam dziewczyny,która tłucze swojego kolegę za wszystko,co zrobi.
Carolynn napisał:
Dlatego nie rozumiem jaki mamy problem.

Bo dużo osób się czepia,że nie trawię SasuSaku? Bo ta para jest dla mnie dopuszczalna tylko pod kilkoma warunkami...Choć i tak pewnie Kisiel mnie zadowoli,bo zrobi NaruHina i Hokage z Naruto. Wtedy jakoś przeboleję SasuSaku,ba,może nawet polubię Sakurę,jak da spokój Naruto i zajmie się swoim Uke.
*Koniec offtopu*
Carolynn napisał:
Z własnej woli pcha się w ręcę wroga, zapominając, że to on sam jest celem.

Primo - nie zapominaj,że to Naruto Uzumaki. I secundo - przecież dokumentnie rozwalił wszystkie ciała Peina,wątpię,czy ma tyle sił i chakry,żeby walczyć z Dziewięcioogoniastym. Praktycznie jest już po nim,myślę,że Naruto wie co robi. W końcu przejawił przebłyski inteligencji - nie jest z nim na tyle źle.
A Konan,cóż...Sama nie wiem,co zrobi Kishi. Czekam na ich spotkanie.
A Madara...No cóż,mam nadzieję,że stanie do walki z młodym Uchihą...To by było coś :3 I liczę też na wielki sexy come back Saska...Wiem,że go nie lubię,ale jednak miło by było coś takiego zobaczyć. Wtedy mogłabym odetchnąć,bo Sakura już by go nie puściła i Hinata miałaby w końcu szansę po tym wyznaniu.
F uck,zaczynam lubić Sakurę,Saska i SasuSaku T_T Może to i lepiej XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trish
Hokage



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:50, 14 Kwi 2009    Temat postu:

Uważam, że ten spór nie prowadzi do nikąd. Ayu nikt Ci nie każe lubić Sakury. Nikt Ci nie każe lubić SasuSaku. Nikt się nie zmusza, żebyś myślała tak jak fani S&S oraz ich pojedynczych osobowości. Każdy ma prawo kogoś lubić lub też nienawidzić. Ty nie lubisz Sasuke i Sakury jako osobnych postaci, jak i razem, ok. Nikt Ci za to morałów prawił nie będzie. Więc pewnie zapytasz po co ten spór? Odpowiedź jest banalna. Carolyn i gusii chciały Cię tylko uświadomić, że Kishimoto dąży do tego, aby Sakura i Sasuke byli razem, na co jest wiele widocznych dowodów. Jeśli chcesz je poznać, myślę, że dziewczyny chętnie Ci je przedstawią w odpowiednim temacie.
Ayu to, że nie lubisz tego pairingu, nie oznacza, że jego ma w ogóle nie być, bo Ty masz taki kaprys. Z pewnymi rzeczami trzeba się po prostu pogodzić i patrzeć na nie z dystansem. Będzie SasuSaku, trudno, przebolejesz te parę stron chaptera czy kilka minut odcinku, albo je pominiesz. Nie będzie S&S, będziesz się cieszyć. Pamiętaj, że to Kishimoto ustanawia prawa w tej mandze, nie Ty. To on decyduje czy będzie SasuSaku, czy też nie. A na mój gust wszystko wskazuje na to, że ta para zaistnieje. Pamiętaj, to że Ty ich nie lubisz nie ma nic do rzeczy. Nie chcesz żeby byli razem, nie interesuj się nimi, ale to że ich nie lubisz to nie znaczy, że nie będą razem. A na ich związek, tak jak już mówiłam, jest wiele dowodów. Więc postaraj się popatrzeć na tę sprawę obiektywnie.

Myślę, że wystarczy offów w tym temacie. Jeśli chcecie porozmawiać o pairingach z Naruto zapraszam na:
http://www.narutoforlife.fora.pl/inne,24/pairingi,11-25.html
A na temat zakończenia Naruto:
http://www.narutoforlife.fora.pl/domysly-i-spekulacje,41/happy-end,204.html
Jeśli żaden temat nie odpowiada, jest również wiele innych.

Prosiłabym też Ayu, żebyś wyrażała się z większą kulturą, wierzę, że Cię na to stać. I radziłabym Ci się postarać, bo nie pierwszy raz zdarza Ci się wulgarnie odnosić do otoczenia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Trish dnia Wto 15:08, 14 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deyoki
Student akademii



Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: T.G.

PostWysłany: Śro 17:43, 06 Maj 2009    Temat postu:

Hinata. Kocha. Yondaime. Tatuś?! Nie ukrywam że po ostatnich kilkunastu chapterach Naruto wmurowało mnie całkowicie w otoczenie >.<

1. Wyznanie Hinaty ... Czekałam na to wieki i gdy się wreszcie doczekałam to tak ryczałam ze szczęścia, że musiałam chapter dwa razy przeczytać bo załzawione oczy i przemoknięta klawiatura mi to nie umożliwiały xD

2. Yondaime - Coś czego w życiu bym się nie spodziewała. Gdy go zobaczyłam przez dobre kilkadziesiąt sekund wpatrywałam się w monitor nieruchoma jak posąg. A potem to chyba każdy z was mógł sobie wyobrazić co się działo. Piski, kwiki, ryki, płacz, śmiech i żeby było jeszcze dziwnie to to wszystko naraz. Sprawnie wpleciony przez Kishimoto wątek Minato dodał tempa akcji i podniósł ciśnienie nie jednemu czytelnikowi >.< Mnie tam to nie zaszkodziło chociaż sama się do siebie po cichu śmiałam do końca dnia O.o

3. Naruto vs. Pain/Nagato - Paina jako tako już nie ma. Naruto sprawnie pozbył się wszystkich sześciu ciał --> widać efekty jego treningu na sage ^,^ Nagato - ma facet jakąś swoją własną pokręconą filozofię - trzeba mu wybaczyć. Miał ciężkie dzieciństwo i co za tym idzie oczywiście wszyscy czytelnicy mangi Naruto muszą je poznać --> następne chaptery zapowiadają się "wyjątkowo" ciekawie. Nie ukrywam, że historia przeszłości Paina/Nagato może dużo wnieść do fabuły a także wyjaśnić pewne niewiadome dotyczące Akatsuki. Co najmniej jeden chapter zostanie poświęcony rozmowie blondyna z Nagato i byc może wtedy doczekamy się końca tego wątku -,-' Ehhh... Wróć! Jeszcze jest Konan, ale co ona zrobi w tej sytuacji tego nie wie nawet wiekuista Deyoki-chan xD Miejmy nadzieję, że ktoś się nią zajmie ;p No bo w końcu nie chcemy mieć z Naruciaka origami >.<

uffff xD To się nagadałam ;p Mam nadzieję tylko, że w tym tygodniu rozdzialik zaskoczy nas czymś miłym w końcu czekamy już od dwóch tygodni .....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Deyoki dnia Śro 17:44, 06 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carolynn
Genin



Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:15, 19 Sty 2010    Temat postu:

Jako że ostatni post pochodzi z 6 maja... Cóż, Naruto trochę ześwirowało od tego czasu, ale nie ukrywajmy, Kishi zawsze był szalony. Smile

Tak w wielkim skrócie :
Kakashi żyje! Jak już tu kilka miesięcy temu gusii ładnie zauważyła, on po prostu nie mógł odejść w taki sposób.
Od wyznania Hinaty minęło już trochę czasu i pojawiło się nowe, tym razem Sakury. Cóż, serca tysięcy osób na całym świecie zamarły ( a już na pewno moje i gusiaka), ale na szczęście okazał się to być fałszywy alarm. Sakura nadal niezmiennie kocha największego bad boya tej mangi. Właściwie to nawet się do niego wybiera. Jak dobrze pójdzie to może spotkają się za 20 chapterów. Wink A jak już jesteśmy przy Sasuke to co tu dużo mówić - zwariował nam chłopak, aczkolwiek wszyscy go nadal lubimy. No, może jednak nie wszyscy, bo szykuje się zamach na jego życie, co zresztą ostatnio doprowadziło biednego Naruto do palpitacji serca. Aktualnie jednak walczy z Danzou, który nosi sobie sharingany niczym dziewczyna bransoletki, ale pomińmy ten fakt. Osobiście nie mam nic przeciwko temu, żeby wykończył tego starego dziada ( wybaczcie to wyrażenie ).
Zapomniałam jeszcze dodać, że gdzieś po drodze Kisame stracił głowę, a ostatnio mieliśmy okazję spotkać ducha Itacha (genjutsu, ale mimo wszystko). Ogólnie, jak widać, jest całkiem pozytywnie. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Carolynn dnia Wto 13:16, 19 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trish
Hokage



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:42, 21 Sty 2010    Temat postu:

Po co Sasuke chce niszczyć całą wioskę, która nieświadoma jest tego jak poczyna sobie rada starszych i Danzo? Skoro chce pomścić Itachiego (którego sam zabił), to dlaczego nie zabije tylko starszyzny, a wioskę zostawi, przecież Itachi cenił sobie jej bezpieczeństwo. Nigdy nic do nie go nie miałam, nawet mi imponował swoją wytrwałością w dążeniu do celu (choć byłam zła na niego czasami), ale teraz zaczyna mnie lekko irytować. Zachowuje się trochę jak takie zgubione i bezradne dziecko, nie za bardzo wie co ma zrobić. No ale zobaczymy jak to Kishimoto zrobi. Myślę, że niedługo ktoś przemówi mu do rozsądku.
A jeśli o tym mowa to rozbawił mnie jeden fakt. Na początku jak Sasuke zbierał Hebi i szedł z Suigetsu przetestować jego umiejętności i powiedział mu wtedy "tylko nikogo nie zabijaj". Teraz jak była walka na zebraniu kage, Suigetsu obserwuje Sasuke i mówi do siebie "a mówiłem mu żeby nikogo nie zabijał.

Jadąc dalej jest walka Hachibi i Kisame. Powiem szczerze, że umiejętności Kisame bardzo mi zaimponowały, trochę punktów u mnie zdobył. Aż ciężko mi się przyznać, ale trochę go polubiłam. W ogóle ostatnio czytając mangę przyłapałam się na tym, że bardziej kibicuje Akatsuki. Za to Hachibi jest jakiś dziwny. Już nie chodzi o to rapowanie, bo to jest nawet zabawne, ale o jego zachowanie poza tym. Dziwnie się zachowuje.

Cała ta historia z dziesięcioogoniastym... Jeżeli ninja mają problem z poskromieniem pojedynczych bestii, to biada światu, kiedy Akatsuki uda się je złączyć w całość. Chociaż wątpię, żeby Naruto dał się złapać, jednak ta manga jest nieprzewidywalna. Ale myślę, że Sasuke i Naruto dali by sobie z tym rade we dwójkę. Może nie teraz, ale jeszcze parę treningów i myślę, że będą w stanie to zrobić.

No i walka Danzo z Sasuke. Nigdy nie przepadałam za Danzo i z każdym rysunkiem nienawidzę go coraz bardziej. I w ogóle... Jego techniki są oszukane i wyglądają okropnie. Dziwi mnie jak mógł przeżyć te wszystkie eksperymenty. Kolejny, który chce zawładnąć światem. Miejmy nadzieję, Sasuke uda się go poskromić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Naruto For Life. Strona Główna -> Manga Naruto Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin