Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Trish
Hokage
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oświęcim. Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:33, 12 Mar 2008 Temat postu: Sasuke Uchiha |
|
|
Sasuke to postać kontrowersyjna. Jedni uważają, iż jego odejście z wioski oraz zachowanie świadczy o jego dojrzałości i upartości w dążeniu do celu. Natomiast inni traktują go z oziębłością, twierdząc, iż jego postawa świadczy o głupocie i "złej stronie" Sasuke.
A jak Wy go postrzegacie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Carolynn
Genin
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:11, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Jak postrzegam Sasuke? To naprawdę trudne pytanie. To jedna z moich ulubionych postaci, jednak nie idealizuję jej. Wyraźnie dostrzegam jej wady. I tego chłopaka, który żyję gdzieś pod powierzchnią zimnego aroganta. Bo czyż nie taki wydaje nam się Uchiha? Bezuczuciowy, zimny, egoistyczny. Spotykam się z tym na każdym kroku. Jednakże niewielu widzi go takim, jakim jest naprawdę. Niewiele osób stara się go zrozumieć.
A od tego powinno się zacząć, jeśli chce się oceniać tę postać. Trauma, którą przeżył, to jedno wydarzenie z dzieciństwa, sprawiło, że jest taki jak teraz. Ośmielę się stwierdzić, że tamta zbrodnia, po części usprawiedliwia jego działania. Owszem, mógł wybrać inną drogą. Ale czy oby na pewno okazałaby się lepsza?
Sasuke jasno wytyczył sobie cel. Pomścić klan. I swoje dziecinne marzenia, które tak nagle legły w gruzach. Czy to źle? Wręcz przeciwnie. To świadczy tylko o niezwykle silnej psychice tej postaci. Bo cóż w obrębie takiej tragedi, zrobiłby inny człowiek? Są róźne scenariusze. Na pewno nie pozostałby normalny. Sasuke zamknął się w sobie, przestał dopuszczać do siebie innych i zaczął żyć obsesyjną chęcią zemsty. Mimo to, w tym wypadku to jedna z najlepszych wersji.
Czy Uchiha jest zły? Według mnie nie. On tylko balansuje na krawędzi dobra i zła. A co najważniejsze - nigdy jej nie przekroczył. Najlepiej określić tę postać, jako neutrualną. Jednak, jeżeli miałabym wybrać...Sasuke jest zdecydowanie bardziej dobry, niż zły.
W głębi serca, on wciąż jest tym samym chłopcem. Wciąż ma uczucia. Stwierdziłabym nawet, że w jego wnętrzu szaleje wręcz burza emocji, które jednak skutecznie ukrywa. Choć nie zawsze mu się to udawało. I właśnie w takich chwilach, moglibyśmy zobaczyć prawdziwe "ja" tego chłopaka. Mamy pewność, że jest zdeterminowany. Choć równie często bywa zagubiony.
Często postrzegany jest, jako jeden z tych najgorszych. Jak dla mnie - błędne myślenie. Jak można porównać kogoś takiego, jak młody Uchiha, do tych bezwzględnych morderców? Jakby się tak lepiej przypatrzeć. On nawet nikogo nie zabił.
Tak naprawdę jego największym grzechem jest opuszczenie Konoha. Czy to, aby na pewno jest tak straszne? Wioska Liścia to nie więzienie. Mógł dobrowolnie odejść. Nie szkodził nikomu. Został uznany za zdrajcę, tylko dlatego, że udał się do zdrajcy. Więc cóż takiego zrobił? Skrzywdził jednostkę. Dwie. Naruto i Sakure. Nie, nie popieram tego. Ale w gruncie rzeczy, to jedno z najlepszych wyjść, jakie mógł wybrać. Oni byli dla niego ważni. Przy nich nie mógłby wypełnić swojej zemsty. A musiał to zrobić, bo inaczej nigdy nie potrafiłby żyć względnie normalnie. Jak każdy inny człowiek. Co za tym idzie - cierpieliby również jego przyjaciele. Osobiście uważam, że on myślał wtedy o tym, że mimo iż teraz odchodzi, kiedyś do nich wróci. Jednak, póki co, nie mogli być razem. Utrudniałoby to życie całej trójce. I choć Uzumaki, i Haruno zapewne tak nie myśleli, to jednak on tak to postrzegał. W końcu nie mógł zostać. Nie w momencie, gdy Orochimaru tak z nim pogrywał. Nie w momencie, gdy spotkał swego brata, a ten tylko podsycił w nim ogień zemsty. Już nie mógł. Choć był gotów poświęcić dla nich wszystko. Swoje marzenia. I życie. Co widać, podczas walki z Gaara. I co najważniejsze - tak musiało być. W innym wypadku nie byłoby tej mangi.
Podsumowując, Sasuke to trudna postać. Nie wymagam od nikogo, aby ją lubił, gdyż to wcale nie jest proste. Jednakże każdy powinnien się postarać zrozumieć. Bo to, w wypadku Sasuke Uchiha, jest najważniejsze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Carolynn dnia Śro 21:23, 21 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taida
Genin
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec. Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:00, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Carolynn jak zawsze trafiła w sedno. Sasuke jest postacią złożoną, co z pewnością powoduje te wszystkie kontrowersje. Zauważyłam, że fani `Naruto` dzielą się na dwie grupy: Jego zwolenników, bądź przeciwników [innymi słowy anty-fanów]. Ci drudzy zazwyczaj wszczynają wszystkie bezsensowne kłótnie, które dość tragicznie się kończą. Mam oczywiście świadomość, że Uchiha nie jest kimś... perfekcyjnym. Śmierć klanu odbiła się na jego psychice i od tamtej pory ślepo dąży do zemsty, jednak też coś w tym musi być. Swoją drogą, gdyby się z tym wszystkim pogodził, został w Kraju Ognia, dalej przyjaźnił z Naruto i Sakurą, manga stała by się dość... przewidywalna. Teraz nie wiemy: Wróci, odejdzie, czy zniknie na dobre. Osobiście nie oczekuję też, że nagle cudownie zmieni się w jakiegoś superbohatera, zacznie prosić wszystkich o przebaczenie, a kiedy je otrzyma, osiedli się na stałe i odbuduje klan. O nie. Mile widziane jakieś komplikacje. ^^
Pozdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ayame
Student akademii
Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: stamtąd.
|
Wysłany: Pon 15:19, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ja sama chyba lepiej nie potrafiłabym tego wszystkiego określić. Po prostu nic dodać nic ująć i teraz czuje się łysa, bo nic nie dodam tutaj swoją wypowiedzią. Mam powtórzyć słowa Carolynn lub Twoje Taida? To chyba bezsensu.
Sasuke rzeczywiście jest postacią złożoną i trudną do zrozumienia. Ma jakby wiele warstw, a większość chociażby z fanów czy anty-fanów, widzi tylko tą pierwszą, która jest równocześnie jego maską, pod którą ukrywa uczucia i samego siebie.
Hm, ja sama nie mogę powiedzieć, że w pełni popieram jego wybór co do odejścia. Ale prawdą jest, że gdyby tego nie zrobił i w końcu nie zabił Itachi'ego nie mógłby w pełni cieszyć się życiem wśród przyjaciół i mieszkańców. To ciągle by za nim podążało i nigdy by się od tego nie uwolnił. Czułby się jeszcze bardziej nieszczęśliwy. A chcąc pomścić klan... chce pomścić rodzinę. Tu trzeba zauważyć jak wiele ona musiała dla niego znaczyć. Jeśli cały czas idzie za zemstą, a raczej ona za nim, świadczy to o tym jak zależy mu, by morderce bliskich mu osób spotkała odpowiednia kara, taka na jaką zasłużył. Wątpię, aby chodziło mu tylko o swoje zachcianki, typu:" "Zranił mnie najbardziej, dlatego teraz się na nim zemszczę".
Nie wiem... w każdym razie jest to moja ulubiona postać. Zawsze tak było i nadal się to nie zmieniło. Moim zdaniem jest warta uwagi i nie należy patrzeć na nią "jednoznacznie", nie poznając go do końca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AleXa
Sannin
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Aaaaaa... nie powiem ^^ Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:52, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Hmmmm Wiecie co? Odebrałyście mi temat do wywodu...
Ehhh no bo co tu dodać...
Nie no po prostu nic mi nie przychodzi do głowy.
jedyne co mogę podkreślić to to....
ŻE JEST BAAAAARDZO PRZYSTOJNY!!!
I tyle
PS. Podchodzi do Sasa od tyłu i zarzuca mu worek po ziemniakach na głowę... Po czym porywa go śmiejąc się złowieszczo...
WYMIENIĘ NA LEE!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez AleXa dnia Śro 19:53, 09 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 21:28, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Hm...odbiegajac od waszej ciekawej rozmowy wypowiem sie co do niego..
NIE LUBIE GO...wiem staje w opozycji ale coz, powiem tak. Nie jestem zwolennikeim wszelakiej przesadzonej fajnosci. Do tego niezbyt przebadam za czarnymi charakterami( z malymi wyjatkami oczywiscie ). Pierwsze sceny z nim odrzucily mnie na kilometr od niego
|
|
Powrót do góry |
|
|
AleXa
Sannin
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Aaaaaa... nie powiem ^^ Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:44, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Do Hoshi:
Prawdę mówiąc nie dziwi Ci się... Jest w nim bardzo wiele rzeczy, które
bardzo mnie denerwują, jednak jak to już Carolynn wcześniej napisała...
Jest ona bardzo zagubiony i sam ma trudności ze sobą... Może jeszcze
kiedys polubisz go na mocy jakiegoś wydarzenia Szczerze mówiąc
bardzo na to liczę
edit. Trish
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taida
Genin
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec. Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:47, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Hoshi napisał/a:
Cytat: | Do tego niezbyt przebadam za czarnymi charakterami( z malymi wyjatkami oczywiscie ). |
A ja wręcz przeciwnie. ; DD Ostatnio nawet się do Oro przekonałam. xD
Cytat: | Pierwsze sceny z nim odrzucily mnie na kilometr od niego |
Fakt. Na początku był po prostu... zarozumiałym dupkiem. Ale z czasem go polubiłam. : )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ayame
Student akademii
Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: stamtąd.
|
Wysłany: Sob 21:54, 12 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Hm, a ja Wam powiem, że właśnie tą jego zarozumiałość tak kocham. xD Cynizm, ironia... to mi się w nim podoba. Może jego spojrzenie na świat nie jest najlepsze, ale ma w sobie coś swoistego. Lubię, gdy jest denerwujący, obojętny, ironiczny. Po prostu, gdy jest dupkiem. Ech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trish
Hokage
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oświęcim. Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:37, 12 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Mówisz "bezduszny ignorant". A ja to postrzegam troszkę inaczej. Owszem co do ignoranta nie mam zastrzeżeń. Wystarczy zobaczyć jak traktuje Orochimaru, ale jeśli chodzi o przyjaciół to taki nie jest. Może teraz w Shippuudenie, ponieważ chce się pozbyć uczuć, jakie ich wiązały, by móc oddać się tylko i wyłącznie nienawiści do brata. Jednak czy mu się to udaje, tego nie wiemy. Lecz przypuszczam, iż na pewno ich wspomina.
A co do jego bezduszności to się w ogóle nie zgodzę. To jest jego gra, maska pod którą trzema swoje prawdziwe ja. W środku tak naprawdę ma uczucia, które czasami są widoczne. Np. Kiedy odchodził powiedział Sakurze "dziękuję". Albo jak walczył z Naruto i go nie zabił. Gdyby był bezdusznym ignorantem ominąłby Sakurę bez słowa, a Naruto już by nas nie rozweselał swoim zachowaniem, ponieważ spoczywałby w grobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ayame
Student akademii
Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: stamtąd.
|
Wysłany: Sob 23:18, 12 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Oj, nie zrozumiałyśmy się. Hm, napisałam, że go UDAJE, czyli nie znaczy to, że ja sądzę iż nim jest. Zdaje sobie doskonale sprawę z obecności jego uczuć. Jak każdy człowiek na pewno je ma. Próbuje się ich pozbyć, ale jak ogólnie wiadomo łatwą sztuką to nie jest i nie do końca mu się udaje. I tak, to rzeczywiście tylko jego maska. ;]
Uważa, że okazywanie ciepłych (trzeba podkreślić) uczuć jest oznaką słabości i dlatego stara się je ukrywać. Hm, sądzę nawet, że to jest pewne zabezpieczenie na przyszłość i wydarzenia, które mogą go czekać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taida
Genin
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec. Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:59, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Cóż... jednak Oro długo nie pociągnie w swojej obecnej postaci. xD Sasuke zresztą ma przecież inne plany. Jest nieprzewidywalny i tyle. ; )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Taida dnia Pon 20:00, 14 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trish
Hokage
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oświęcim. Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:36, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Taida napisał: | Cóż... jednak Oro długo nie pociągnie w swojej obecnej postaci. xD Sasuke zresztą ma przecież inne plany. Jest nieprzewidywalny i tyle. ; ) |
Z Orem się nie zgadzam. Ale to nie temat, żeby o tym dyskutować. Jedna dziewczyna na senpuu wymyśliła świetną teorię co do Orochimaru i popieram ją w 100% Dlatego też nie zgodzę się z Twoją teorią :)
Chichiro=*" można nie lubić Sasuke, rozumiem to. Ale spróbuj się postawić w jego sytuacji. Itachi wymordował mu całą rodzinę, a on zaprzysiągł, że ją pomści. Żeby to zrobić musi pokonać dystans siły jaka dzieli go od jego brata, a jest ona bardzo duża. Sasuke żeby osiągnąć swój cel musi dużo trenować i stać się obojętny na otoczenie, poneważ uczucia mogą wziąć nad nim przewagę i zdekoncentruje się w walce z Itachim, albo zacznie go żałować, gdyż jest jego rodzonym bratem. Dlatego chce zapomnieć o przyjaciołach, nie wciągać ich w swoje sprawy, by nie musiał się o nich dodatkowo przejmować. "Wypina" się na nich tylko dlatego, żeby zerwać wszystkie więzi. Więzi, które ciągną za sobą uczucia, na które on nie może sobie pozwolić. Ja go rozumiem w 100% i popieram to co robi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ayame
Student akademii
Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: stamtąd.
|
Wysłany: Pon 21:27, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Trish lepiej słoneczko tego nie mogłaś ująć. ^^
Sasuke pozbywając się uczuć pozbywa się późniejszych komplikacji.
Hm, i sądzę, że później [powtórzenie, wiem xP] będzie miał czas na odbudowanie więzi, w końcu jego przyjaciele, Naruto i Sakura, zawsze będą na niego czekać i wybaczą mu w każdej chwili. Akurat tu musi mieć pewność skoro tak postąpił. Bo nie wierzę, że są mu oni zwyczajnie obojętni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AleXa
Sannin
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Aaaaaa... nie powiem ^^ Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:10, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ja również uważam, że Trish'ka nie mogła lepiej tego ująć i jak wiecie swojego zdania co do Pana S nie zmienię... Lubię go bardzo choć nie oglądałam jeszcze tych odcinków o których jest mowa coś tam już o tym wiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gusii
Genin
Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Kenii ofc. Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:44, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Drań, łajdak, ignorant, arogancki, ale i tak go lubię ^^
Nie mam zamiaru go opisywać, bo juz niejedna osoba to zrobiła w tym temacie.
Moje osobiste odczucia, są rzecz jasna pozytywne. Po prostu, lubię drani. Nie bawię się w żadne psychologie, rozumiem w czym tkwi jego problem i to wystarczy, nie należy go usprawiedliwiać.
Rozumiem osoby, które go nie lubią. Czasami też, zaczyna mnie ostro wkurzać. I nie wymagam od nikogo (kto go nie szanuje), żeby spróbował pojąć ‘’jego historie” Cóż…po części nie dziwie się antyfanom xD To zrozumiałe, że zdolności przekraczające normę, budzą chłodne odczucia. Nie ma wyjścia, trzeba się z tym pogodzić
W każdym bądź razie… Kishi wspomniał kiedyś w wywiadzie ,,Sasuke, do końca pozostanie postacią tragiczną”. To intrygujące i budzi wiele domysłów ;>
Według mnie nie będzie to, jak wielu twierdzi ,,brak odbudowy klanu (anty fani sasusaku, pozdrawiam xD)”, czy też jego śmierć.
Kishi napewno, miał na myśli coś głębszego. Zresztą patrząc na obecne wydarzenia w mandze… on juz jest postacią przesiąkniętą tragizmem! Uwaga spoilery:-Itachi okazał się good boy’em. Co oznacza, że cała ta zemsta, jego jedyny cel, wszystko w co wierzył przez połowę, swojego życia to jedno wielkie gówno! (wybaczcie ). W dodatku Itachi go chronił…
Oczywiście dla Kishiego, to może być za mało. Kishimoto, lubi przeginać, więc nie zdziwię się jak doda jeszcze więcej tragizmu. Co jest, wręcz oczywiste po nowym chapterze ;]
Prawdopodobnie, Sasuke przyłączy się do Madary i dojdzie do bitwy z Konoha (Ew. Innej potyczki ze starymi kompanami). I albo Sasuke, zrobi coś czego będzie żałował, kiedy już wróci ja jasną stronę mocy (nie oszukujmy się -.- to oczywiste, że wróci) i rzecz jasna tego nie da się już naprawić…(proszę zabij kogoś! xD). Albo wyjdą na jaw, zupełnie inne fakty, czyli kolejna ckliwa historia, po której Sasuke, może iść się ciąć…
Oczywiście to wszystko IMO xD
Cóż temat, o Sasku więc się trochę rozgadałam. Ale byłabym wdzięczna, gdyby adminki, zgodziły się, żebym założyła na to odzielny temat ‘’Tragizm Sasuke” (w domysłach I spekulacjach) Jak na razie, tylko pytam, bo równie dobrze można o tym rozmawiać tutaj, w końcu o Sasie mowa ^^
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gusii dnia Sob 0:47, 26 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taida
Genin
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec. Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:50, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
gusii napisał: | Cóż temat, o Sasku więc się trochę rozgadałam. Ale byłabym wdzięczna, gdyby adminki, zgodziły się, żebym założyła na to odzielny temat ‘’Tragizm Sasuke” (w domysłach I spekulacjach) Wink Jak na razie, tylko pytam, bo równie dobrze można o tym rozmawiać tutaj, w końcu o Sasie mowa ^^ |
Ja oczywiście się zgadzam. Pogdybiemy trochę, co będzie z Sasem.
Osobiście zgodzę się z tym, że Kishi jest nieprzewidywalny. Nie zdziwiłabym się gdyby nagle ożyli wszyscy martwi Kage Liścia. xDD Nie no, żartuję. Swoją drogą akcja zaczyna się rozkręcać. [Ale o tym nie tu. *Taida puka się w głowę*]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Taida dnia Sob 16:50, 26 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 21:37, 14 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Sasuke.. jestem zafascynowana tą postacią
bo pod osłoną egoizmu, chamstwa i innych wad kryje się zagubiony chłopak szukający zrozumienia wśród otaczającej go przestrzeni
Uchiha junior - jak ja bardzo Cię koHam. <3
p.s. - koHam do tego stopnia, że jak ktoś niepoprawnie wymawia jego imię .. krew mi się żyłach gotuje.!! >(
|
|
Powrót do góry |
|
|
gusii
Genin
Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Kenii ofc. Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:48, 15 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dżiz Krajst jak dobrze, że nikt tu bleacha nie ogląda ;P Mam bishów, wyłącznie dla siebie ^^.
Wracając do Saska: chyba przestaje go lubić. Manga przybiera, coraz gorszy obrót. Cały desing Sasuke, został zniszczony w przeciągu paru chapterów… Gdzie ta rządza zemsty? Ta pewność siebie?
Zemsta okazała się niczym, a i Sasuke prawdopodobnie się teraz załamie (nie ma się co dziwić…). Miejmy nadzieje, że się chłopak pozbiera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ayame
Student akademii
Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: stamtąd.
|
Wysłany: Pią 15:20, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się całkowicie.
Wygląda jakby nagle wszystko z niego uleciało i już na miejscu miał się zaraz rozpaść.
Jego psychika została spaprana. Boję się co będzie z nim dalej.
Mam nadzieję, że się pozbiera, ba, on musi to zrobić.
Na razie nie wygląda to najlepiej. Ten zimny drań gdzieś powoli ucieka...
Jakoś nie wiem czy to dobrze.
Taki załamany będzie podatny na propozycje.
Hm, a to zachowanie jest takie do niego niepodobne...
Dolna część Saska rzeczywiście jest pod moją opieką.
Dobrze się nim opiekuję.... xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chihiro
Jonin
Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Nilfgaardu Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:20, 21 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Nie chciało mi się czytać tych licznych postów więc większość może się powtarzać...
Nie potrafię określić czy go lubię. Nie jest dla mnie postacią neutralną. O nie! Jeśli do samego końca zostanie tym złym, to jestem, jego wierną fanką. Ale jeśli on zostanie nawrócony przez Naruto, będę go miała głęboko w-sami-wiecie-czym.
Dlaczego ciężko mi okreslić czy go lubię czy nie? Może dlatego że jest takim [I tu Chi wylewa potok przekleństw], ale chyba bardziej dlatego, że za każdym razem gdy spotyka się z Naruto, Saske nie chce wrócić. Lubię go za to że jest [jak narazie] zły. Jest zimny, niedostępny, chamski, ordynarny wręcz. I nie lubię go dlatego że ma fajną klatę czy śliczny pyszczek. Lubię go za jego świetnie wykreowany charakter. Ogromne brawa dla Kishimoto.
Nie jest super silny, przyznajmy. Itachi dał mu się podłożyć pod ostrze. I jestem pewna, że jeśli dojdzie do walki Nraruto vs Sasuke, Uchiha przegra...
Nie jest mi go szkoda, choć powiem wam szczerze że jego przeszłość wstrząsnęła mną i uroniłam kilka łez. Sasuke jest postacią tragiczną, nie ukrywajmy tego. Ale do niego to pasuje. On musi być tym za którym zawsze niesie się chmura zła i smutku. Bo jak nie on to kto? Wszystkie cudowne czarne charaktery z każdym odcinkiem były zabijane. A on zostanie. Taki diament wśród pereł. Gdyby nie on, nie byłoby żadnej akcji w Naruto.
Ale coś się ostatnimi czasy działo niedobrego z naszym diamencikiem. Tzw. pranie mózgu. Madara dał mu nieźle do myślenia i przeciągnął go na jeszcze ciemniejszą stronę. Po co? Nie wiem. Jako tak chłopak się pozbierał, ale to już nie jest ten sam Uchiha. Podobało mi sie w nim jedno, w bodajże 402 chapterze gdy mówił : 'Jastrząb ma tylko jeden zamiar. Jeden cel. Całkowite i absolutne zniszczenie Konohy!'
Widać wtedy było że to Uchiha, który dopełnia swoją zemstę. Piękne ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carolynn
Genin
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:57, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jeśli do samego końca zostanie tym złym, to jestem jego wierną fanką. Ale jeśli on zostanie nawrócony przez Naruto, będę go miała głęboko w-sami-wiecie-czym. |
Natomiast ja na to patrzę z zupełnie innej strony. Jeżeli Sasuke miałby zostać tym złym aż do śmierci, to dla mnie w pewien sposób przestanie istnieć. Dlaczego? Zawsze pociągała mnie jego osobowość, wewnętrza walka, którą toczyl. Był interesujący, gdy tak balansował na granicy. Ale Sasuke nigdy nie był zły. Czy tak trudno to zauważyć? Chłód, arogancja, egoizm - same pozory. Choć przez całe życie chciał się wyzbyć uczuć, nigdy mu się to nie udało. W środku jest tak nabuzowany emocjami, ża w którejś chwili nie wytrzyma i wybuchnie. Mam dać dowód? Cóż, przez cały czas utrzymywał, że nienawidzi Itachi'ego. I nienawidził, fakt. Ale równocześnie ciągle go kochał. Co udowodnił ostatnio, mówiąc, że jego brat jest dla niego ważniejszy niż cała Konoha... To zupełnie to samo, jak to, że Naruto i Sakura nic dla niego nie znaczą. A dla niego liczy się tylko zemsta. Zemsta ma być tylko ukojeniem... Sasuke cały czas gra i trzeba przyznać, że aktorem jest świetnym. Choć na jego masce coraz częściej pojawiają się rysy, a on sam coraz bardziej się w tym gubi. Moim zdaniem Uchiha już zwyczajnie nie wytrzymuje psychicznie i czepia się każdej deski ratunku. Atak na Konohe ma być nie tylko zemstą za klan, ale też swego rodzaju zadośćuczynieniem za śmierć brata. Nie wydaje mi się, żeby myślał nad konsekwencjami. Nie zdaje sobie sprawy, że jeśli będzie w tym uczestniczył, to tylko pogorszy swą sytuacje. Nie jest mordercą, zabijającym z premedytacją, wcale nie jest takim zimnym draniem za jakiego się go postrzega. Zniszczenie Konohy w niczym mu nie pomoże, co więcej - załamie go psychicznie. Jeśli ktoś sądzi, że pozostając do końca złym, wciąż będzie taki jak teraz, to grubo się myli. Stanie się tylko wrakiem człowieka, którego na sam koniec wykorzysta Madara. I z Sasuke nie pozostanie nic...
Dlatego ja czekam na to jak ktoś [ a tym kimś pewnie będzie Naruto] go nawróci, jak przemówi mu do rozsądku. Uchiha myśli, że dla niego nie ma już odwrotu. Tak bardzo się myli. Nie wątpie, że Sasuke stanie do walki przeciw Konoha. Pytanie tylko - do czego się w tej walce przyczyni? Czy zabije kogoś ze swoich przyjaciół? Dopiero wtedy tak naprawdę stanie przed wyborem. Dopiero wtedy będzie musiał decydować. I wierzę, że wybierze właściwą drogę.
Cholera, tak, chcę zobaczyć Sasuke po właściwej stronie. Nie rozumiem, dlaczego miałabym tego nie chcieć? Nie interesuje mnie psychopata czy morderca. Chcę Sasuke. Takiego, jakim jest i jakim był mimo że potrafi mnie niemiłosiernie wkurzać. Czy ludzie, którzy chcą go zatrzymać po złej stronie, sądzą, że przechodząc na tą dobrą stanie się kopią Naruto? Większej bzdury nie słyszałam. Kishimoto popełnił wiele błędów, ale nie spieprzy tak genialnego charakteru. Nie zmieni jego osobowości. Sasuke zostanie taki, jaki był. Z tym, że jego życie nie będzie się już kręciło wokół pragnienia zemsty.
Mnie osobiście brakuje Team 7. Brakuje mi dawnego Sasuke. Aroganckiego chłopaka, udającego, że nie obchodzą go jego kompani, a w razie niebezpieczeństwa gotowego oddać za nich życie. I tak, chcę zobaczyć Naruto, Sakurę i Sasuke, walczących po jednej stronie w ostatecznej bitwie. Nie interesuje mnie staczający się Uchiha, bo nie pozostanie w nim nic, co uwielbiało w nim tylu ludzi na świecie. Wiem, że jego odejście i wszystkie czyny były konieczne do tego, aby ta manga "żyła". To prawda, że Sasuke jest diamentem. Ale teraz, gdy wszystko zmierza ku końcowi, nadszedł czas, by powrócił na właściwą stronę. Dlatego też z całego serca kibicuję Naruto i wszystkim innym czynnikom, które mogą się do tego przyczynić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Style edur
created by spleen &
Programy.
|